Często wychodzisz z domu bez telefonu? Jeszcze 15 czy 20 lat temu takie pytanie wzbudziłoby zainteresowanie służby zdrowia. A dziś? Brak telefonu oznacza niesubordynowanego pracownika i samotnika, który zrezygnował z życia towarzyskiego, przynajmniej w oczach niektórych. I choć tradycjonaliści załamują ręce nad upadkiem obyczaju, zwłaszcza wśród młodych ludzi, a kabareciarze mogą się z nas śmiać, to jedno jest pewne: telefon jest z nami niemal zawsze i wszędzie.

Telefony są najczęściej noszonym sprzętem elektronicznym. Konkurencja zmusza producentów nie tylko do podnoszenia jakości, ale także do dodawania kolejnych funkcji. Aparat fotograficzny czy odtwarzacz muzyczny są już codziennością w komórkach. Coraz częściej znajdziemy w nich dostęp do internetu. Wkrótce niektórzy zapewne będą używać komórki do wszystkiego oprócz… telefonowania.
Aż 11 spośród 23 telefonów, które znalazły się w teście, jest wyposażonych w tryb lotu (ang. flight mode). Tryb ten pozwala na korzystanie z telefonu z wyłączeniem komunikacji (nigdzie nie zadzwonimy, nie wyślemy SMS-a, nie skorzystamy z internetu), dzięki czemu można używać komórki do pracy lub zabawy w miejscach i sytuacjach, gdzie jest to zabronione. Do takich sytuacji należy czas lotu (poza startem i lądowaniem, za pozwoleniem załogi samolotu) czy pobyt w szpitalu (za zgodą personelu).

W przypadku większości taryf dostęp do internetu pozostaje drogi. Niektóre komórki wyposażone są w klawisz szybkiego dostępu do internetu, który inicjuje połączenie bez konieczności potwierdzenia. Każde takie zdarzenie powoduje naliczenie odpowiedniej opłaty, nawet jeśli w danym momencie nie chcieliśmy rozpocząć surfowania.
Wszystkie testowane telefony są wyposażone w alarm wibracyjny, dźwięki polifoniczne, tryb głośnomówiący i, jeśli nie jest to zaznaczone w komentarzu, w kolorowy wyświetlacz i obsługę WAP.