Brokuł (Brassica oleracea) to krewny… kapusty. Ma długą, mięsistą łodygę zakończoną kwiatostanem w pięknym, zielonym kolorze.
Skąd brokuł przywędrował na nasze stoły? To do końca nie jest jasne, ale podejrzewa się, że z Cypru. Powszechnie uprawiali go też starożytni Grecy i Rzymianie.
Brokuł najczęściej jada się po krótkim gotowaniu. Świetnie nadaje się też na zupę krem.
Ale brokuł można jeść również na surowo. Pozostaje w nim wtedy więcej witamin: C (brokuł maj jej więcej od owoców cytrusowych) i K oraz cennych składników mineralnych, takich jak wapń czy fosfor. Co więcej, brokuł zawiera sulforafan – związek, który w badaniach naukowych okazał się przeciwdziałać rakowi prostaty. Sulforafan jest rozkładany przez enzym, który zostaje zniszczony podczas gotowania.
Surowy brokuł najlepiej smakuje w sałatce albo maczany w ziołowym dipie. Przed zjedzeniem trzeba go tylko dokładnie umyć pod bieżącą wodą.
Brokuł jest niskokaloryczny. 100 g tego warzywa dostarcza nam około 37 kcal.
Medaliony brokułowo-ziemniaczane
Składniki: 4 ziemniaki, 1 brokuł, jajko, łyżeczka masła, sól
Sposób przyrządzania: Ziemniaki i brokuł gotujemy al dente, najlepiej na parze. Następnie rozgniatamy je widelcem. Powstała masa nie musi być zupełnie gładka. Dodajemy jajko, masło, nieco soli do smaku i dokładnie mieszamy. Masę wykładamy do okrągłych foremek (wtedy powstaną medaliony) albo do foremek do muffinek wyłożonych papilotkami. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 190°C i pieczemy około 20 minut lub do lekkiego zrumienienia.