Dwoje młodych ludzi, kobieta i mężczyzna, rozpoczynają grę wstępną. Są szczęśliwi, atrakcyjni i mają na siebie ochotę. Ich preludium do erotycznej zabawy zaczyna się od francuskiego sera…
Kobieta kusi nim mężczyznę niczym rajskim jabłkiem. Po chwili młody i przystojny mężczyzna śpiewa i podskakuje tańcząc w deszczu bez parasola. Potem wskakuje do nowiutkiego auta, otwiera szyberdach nie przestając śpiewać. Deszcz ciągle pada. Za moment gospodyni domowa siada wygodnie na kanapie, bo właśnie skończyła zmywanie. Zadowolona wspomina swoje dzieciństwo i mamę, która walczyła ze stosem nieumytych garnków. Widać też grupkę nastolatków: umawiają się na randki, noszą modne ciuchy i bezustannie sms-ują. Po chwili podglądam rozebraną dziewczynę pod prysznicem – obiekt pożądań. Jest piękna, ma gładką skórę, idealne kształty.
Obraz pięknego świata oglądam codziennie. Przed i po „Wiadomościach”, w trakcie filmu przeżywam szczęście zadowolonych z życia ludzi. I tęsknię…