Coraz częściej nęcą nas zakupy na raty. Aby skłonić konsumentów do szybkiej decyzji, przedsiębiorcy prześcigają się w reklamach. Możemy natknąć się na informację, że kupując na raty, nie będziemy musieli nic dopłacać, bo otrzymamy kredyt 0%.
Bardzo często informują nas o tym duże sklepy z artykułami gospodarstwa domowego. Konsumenci, widząc taką reklamę, myślą zapewne, że jest to najprostszy sposób, aby wreszcie kupić upragnioną lodówkę, pralkę albo telewizor. Przecież pralka ma kosztować dokładnie tyle, co w sklepie i nie trzeba dopłacać bankowi żadnych prowizji ani oprocentowania. Widocznie to im się opłaca. Czy na pewno opłaca się to konsumentowi?