0,00 zł

Brak produktów w koszyku.

Strona głównaArtykułyDownsizing, czyli ukryte podwyżki

Downsizing, czyli ukryte podwyżki

Opublikowano:

Autopromocja

spot_img

Produkt ten sam, ale mniej w opakowaniu. To downsizing – zjawisko, które w ostatnim czasie bardzo się nasiliło. Konsumenci muszą być na zakupach bardziej czujni niż dotychczas.

Wkładasz do koszyka swój ulubiony jogurt. Przy kasie płacisz tyle, co zwykle. Nawet nie zauważasz, że jogurt podrożał. Jak to możliwe, skoro jego cena nie wzrosła? Wzrosła, tylko ty tego nie zauważasz. Kubeczek jogurtu kosztuje wciąż tyle samo, z tą różnicą, że teraz w środku jest mniej zawartości.

To właśnie przykład zjawiska o nazwie downsizing. W ostatnim czasie dotyczy coraz większej liczby produktów. Producentowi łatwiej w ten sposób „przemycić” wzrost ceny. Konsument zauważy, że coś podrożało, ale nie tak łatwo dostrzec mu różnicę w gramaturze opakowania.

To pokazuje, że z inflacją możemy mieć do czynienia również w bardziej zawoalowany sposób niż tylko wzrost ceny.

Nowy wygląd – nowa gramatura

Downsizing najczęściej pojawia się przy okazji odświeżenia opakowania. Przykład? To biała czekolada Wedla. Kiedyś ważyła 100 g. Teraz ma nowe, swoją drogą ładne i nowocześnie wyglądające opakowanie, tyle że czekolady jest już tylko 80 g.

Jak już jesteśmy przy Wedlu, to warto przyjrzeć się kultowemu produktowi tej firmy. Ptasie Mleczko spektakularnie zmieniało swoje opakowanie z biegiem lat. Ale jeszcze bardziej spektakularne okazują się zmiany gramatury. Pewnie nawet nie każdy amator tych czekoladek zauważył, że podczas gdy kiedyś kupował ich 450 g w opakowaniu, to później było to 420 g, a potem jedynie 380 g. Ale na tym nie koniec! W 2020 roku opakowanie Ptasiego Mleczka znów zmieniło szatę graficzną. Wraz z tą zmianą zawartość stopniała do 360 g.

Nie zauważamy zmian

Może się jednak zdarzyć, że wygląd opakowania produktu wcale się nie zmienia. Zmienia się tylko ilość tego, co znajduje się w środku. Weźmy taką Coca-Colę. Okazuje się, że litrowa cola, już nie zawiera litra napoju. Teraz to tylko 850 ml.

Kiedy pokazaliśmy te przykłady naszym obserwatorom w mediach społecznościowych, okazało się, że wielu z nich było zaskoczonych. To pokazuje, że producentom udaje się niepostrzeżenie zmniejszać gramatury. Większość kupujących tego nie zauważa.

– Jak ktoś robi zakupy do domu, to downsizingu nie zauważy, ale my z mężem mamy catering. Dla nas waga produktu to podstawa – napisała do nas czytelniczka.

Ten trik najtrudniej dostrzec

Jest jeszcze jeden sposób na oszczędzenie na produkcji. Ten trik producentów jest najtrudniejszy do dostrzeżenia przez konsumenta. Chodzi o zmianę receptury produktu. Zmiana może dotyczyć choćby jednego składnika, który wymieniany jest na tańszy. Ale już to wystarczy, że jakość produktu diametralnie się zmienia. Zwykle na gorszą.

Cena pozostaje wtedy oczywiście taka sama, maleją za to koszty produkcji.

Tak naprawdę taki produkt o zmienionej recepturze powinien być już sprzedawany jako zupełnie inny. Jego opakowanie i nazwa powinny wyraźnie informować nas, konsumentów, że kupujemy już inny produkt. Przecież nie sposób mieć w pamięci całego składu, nawet ulubionych ciastek czy kremu, żeby zauważyć, że coś się w nim zmieniło. Poza tym jeśli coś kupujemy regularnie, nie sprawdzamy składu za każdym razem. Po prostu ufamy producentowi, że skoro oferuje nam ten sam produkt, nie zmienia jego składu i jakości.

Tłumaczenia producentów

– Na opakowaniu jest przecież podawana pojemność i to do konsumentów należy czytanie tych informacji – tłumaczą się producenci. Tyle że my, konsumenci, nie zawsze potrafimy sobie wyobrazić, ile to jest 70 g chipsów, ile 230 g koncentratu pomidorowego, a ile 45 ml kremu. Nie pamiętamy też, ile chrupek znajdowało się w opakowaniu jeszcze wczoraj.

Póki co nie pozostaje nam jednak nic innego, niż dokładne przyglądanie się temu, co kupujemy. Czytajmy napisy na etykietach i porównujmy wielkości i ceny konkurencyjnych produktów stojących na półce sklepowej. Ułatwieniem jest fakt, że sklepy mają obowiązek podawania ceny za jednostkę miary (czyli za 1 kg lub 1 l) na wywieszce przy półce. Mimo że te są ceny podane malutkim druczkiem, warto je porównywać, a unikniemy przepłacania.

Downsizingwspólna lista

Cały czas czytelnicy nadsyłają nam przykłady produktów, których opakowania się zmniejszyły. Wśród nich jest też przypadek z Anglii: papier toaletowy, którego rolka zmalała. Bez zmiany ceny oczywiście. – Nie wiem, w jakim kierunku to zmierza, ale jest to przerażające. Większość osób nie zwraca na to uwagi – pisze do nas Agnieszka z Wielkiej Brytanii.

* * *

Jeżeli w ostatnim czasie poczuliście się wprowadzeni w błąd za sprawą opakowania, przyślijcie nam jego zdjęcie wraz z krótkim opisem na adres: redakcja@pro-test.pl albo na Instagramie lub Facebooku.

Wspólnie tworzymy listę produktów w opakowaniach, które mogą wprowadzać nas, konsumentów, w błąd. Dzięki informacjom od Was nasza lista cały czas się wydłuża.

Poniżej przykłady zmian opakowań, jakie nasi Czytelnicy przysyłali nam na przestrzeni ostatnich lat (od 2009 r.).

Downsizing: jak Ptasie Mleczko zmieniało opakowania oraz ich gramaturę

Chcesz zobaczyć więcej przykładów, jak downsizing może wprowadzać w błąd, w tym również dotyczące kosmetyków? Znajdziesz je tutaj.

Najnowsze Artykuły

WIĘCEJ PODOBNYCH

Test opon letnich: Wiele dobrych, jedne niebezpieczne

17 OPON LETNICH W TEŚCIE: Dobre opony letnie muszą skutecznie hamować na mokrej i...

Papryka z Lidla czy Biedronki? Wiemy, która ma pestycydy

Są wyniki kolejnych badań na zawartość pestycydów. Tym razem do laboratorium oddaliśmy czerwoną paprykę...

Test zmywarek: mniej niż połowa dobrych

30 ZMYWAREK W TEŚCIE: Nowy test zmywarek pokazał, że nie zawsze drogi model jest...