Pod względem wydajności i funkcjonalności nie dorówna notebookowi. Ma jednak niezaprzeczalny plus: niską cenę. To jeden z powodów, które mogą skłonić polskiego konsumenta do kupna netbooka. Czy ten nowy na naszym rynku sprzęt cieszy się zainteresowaniem takim jak na Zachodzie? I czy w ogóle ma przyszłość? Może należy go raczej zaklasyfikować do działu chwilowo modnych gadżetów?
Zastanawiasz się, czy kupić netbook zamiast notebooka? Podpowiadamy, dla kogo netbook będzie lepszym wyborem, a kto się na nim zawiedzie.
Mini-rewolucja
Pierwszy netbook, który pojawił się na Zachodzie – Asus EeePC – bił rekordy popularności. W Niemczech już kilka dni po premierze został całkowicie wyprzedany. Polscy konsumenci pozostają jednak bardziej sceptyczni, jeśli chodzi o kategorię mini-laptopów. – Porównując poziom sprzedaży do krajów zachodnich jesteśmy daleko w tyle, ale trzeba pamiętać, że to nowa oferta i jeszcze nie wszyscy producenci, którzy już oferują te produkty na Zachodzie, robią to samo w Polsce – tłumaczy Patryk Roszko, dyrektor sprzedaży w dziale Systemy PC w firmie Action. – Netbooki wciąż jeszcze należą do produktów niszowych – mówi Piotr Głowiak, kierownik zespołu notebookowego w firmie Komputronik. Z danych Actiona wynika, że w trzecim kwartale 2008 r. Polacy kupili około 15 tys. takich urządzeń.
Różowy i mobilny
Pierwszy na naszym rynku pojawił się model MSI Wind – w czerwcu tego roku. – Wtedy zainteresowanie klientów podsycały oczekiwanie i ciekawość – zauważa Piotr Głowiak. – W tej chwili netbooki szukają swojego naturalnego miejsca w ofercie sprzętu komputerowego – dodaje. Gdzie je znajdą? Do tej pory niewielkie sklepy zamawiały netbooki głównie z myślą o kliencie, który przychodzi już z informacją, jaki model sobie wybrał, choć teraz, w okresie przedświątecznym, kiedy tradycyjnie kupujemy więcej sprzętu elektronicznego, aby położyć go pod choinką, wzrasta również zainteresowanie mniejszą wersją laptopów.
– Zdecydowana większość naszych klientów netbooków to kobiety – mówi Kamil Kucharski ze sklepu Noteo w Poznaniu. Pewnie dlatego najwięcej sprzedaje się u niego tych różowych. Ale choć to urządzenie niewielkie, lekkie, zgrabne i miłe dla oka, nie tylko kobiety zaopatrują się w netbooka. – Większość osób kupuje netbooka jako dodatkowy sprzęt do sprawdzania e-maili i dostępu do internetu – tłumaczy Patryk Roszko. Podobne spostrzeżenia ma przedstawiciel Komputronika. Nie są to zatem konsumenci, których nie stać na notebook, więc decydują się na sprzęt będący w zasięgu ich możliwości finansowych. Wręcz przeciwnie, dla większości z nas netbook to ten drugi komputer, często traktowany jako bardziej mobilna wersja laptopa.
Jeśli zaś chodzi ceny, to większość osób wybiera modele ze średniej półki, do 1500 zł – wynika z obserwacji sprzedawców. – Wciąż najpopularniejsze są modele: Asus EeePC i MSI Wind – mówi Piotr Głowiak.
Co czeka netbooki?
Czy moda na najmobilniejsze z komputerów przeminie wraz z opadającą falą zainteresowania, jakie zwykle notują wszelkie technologiczne nowinki? – Netbooki mają przyszłość – uważa Patryk Roszko. – Nie jest to produkt, który może zastąpić pod względem wydajności i funkcjonalności normalnego notebooka, ale ze względu na przystępną cenę i niską wagę znajdzie wiele zastosowań u konsumentów i firm – tłumaczy. Podobnego zdania jest Kamil Kucharski ze sklepu Noteo w Poznaniu. – Gdybym miał możliwość, sam bym kupił sobie netbooka, bo miałem okazję już na nim pracować i byłem bardzo zadowolony – wyznaje. Czy pozostali polscy konsumenci wyjdą z podobnego założenia? Czas pokaże.
Już w styczniu na www.swiatkonsumenta.pl znajdziecie test najnowszych modeli notebooków i netbooków.