Ten test pokazał, które ekspresy parzą najlepszą kawę i są najprostsze w obsłudze, a przy tym – najtańsze.
Na początku kawę się żuło. W ten właśnie sposób stosowali ją członkowie plemion koczowniczych. Spożywali pobudzające owoce krzewu kawowego, który rósł na Wyżynie Abisyńskiej w dzisiejszej Etiopii – w lasach prowincji Kaffa. Pierwsza wzmianka o napoju z kawy pojawiła się dopiero w X w. Pewien perski lekarz, Rhazes, stosował sfermentowany sok z owoców kawowca jako lek. Później coraz popularniejszy stawał się napój kawowy głównie w Jemenie. Ziarna kawy zaczęto prażyć i mleć i tak powoli z leku kawa zamieniła się w aromatyczny, smaczny napój. Nazywano go „qahwa”. Napój przypadł do gustu również przybyszom z Europy.
Jednym z nich był przyrodnik Leonhart Rauwolf. W 1582 r. wrócił z podróży po Bliskim Wchodzie ze wspomnieniem smacznego, ale czarnego jak smoła, napoju. Tego rodzaju relacje podróżników pobudziły żyłkę do interesów u ówczesnych handlarzy. Wkrótce, w 1615 r., weneccy kupcy sprowadzili ziarno kawy do Europy. Nie upłynęło wiele czasu, a już zaczęły powstawać pierwsze fabryki kawy: najpierw w Wenecji, w Hamburgu i w Wiedniu. To był jednocześnie początek uwielbienia Europejczyków dla tureckiej mokki, włoskiego espresso i kawy z filtra.
Długa tradycja parzenia
Kawa przyrządzana przy użyciu filtra to wynalazek osiemnastowieczny. Wtedy do zaparzenia takiej kawy potrzebny był specjalny blaszany pojemnik filtrujący lub sitko, do którego wkładano cienką lnianą chustę lub chustkę do włosów. Do niej sypano zmieloną kawę i sitko umieszczano nad ciepłym dzbankiem. Następnie kawę powoli zalewano wrzącą wodą.
Dokładnie na tej samej zasadzie działają dzisiejsze przelewowe ekspresy do kawy. Ale amatorzy małej czarnej nadal przedkładają smak kawy przelewanej ręcznie, tak samo jak przed ponad dwustu laty, nad dzieło maszyny. Jednak mimo wszystko zwykle chętnie korzystają z pomocy ekspresu, na przykład rano, kiedy na zadośćuczynienie tradycji nie wystarcza czasu.
Ekspresy, pośród których możemy dziś wybierać, mają konkurencyjne parametry. Niemiecka Fundacja Warentest poddała więc testowi 13 ich modeli w cenach od 117 do 585 zł. Naparami z pięciu urządzeń amatorzy kawy powinni być usatysfakcjonowani.
Który parzy najlepiej?
Istotne w ekspresie jest oczywiście to, co z niego wypływa, czyli smak naparu. Dziewięć spośród 13 przebadanych urządzeń testujący ocenili dobrze, jeśli chodzi o jakość sensoryczną naparu. To oznacza, że kawie w nich przyrządzonej nie można wiele zarzucić w kwestii smaku, zapachu czy wyglądu. Jednak cztery ekspresy dostały za ten sam parametr oceny dostateczne. Skąd wzięło się obniżenie noty? Powody były różne: niektóre ekspresy nie potrafiły zrobić gorącej kawy, jeśli wsypywano najmniejszą jej miarkę, a ich sposób obsługi oceniono jedynie średnio. Inne okazały się z kolei tylko mierne w codziennym użytkowaniu, głównie za sprawą budowy dzbanka, z którego trudno nalewać kawę. Jeden model z testu, czołowego producenta, zużywa tyle prądu, kiedy jest wyłączony, że nie można go zaliczyć do dobrych ekspresów.
Osoby biorące udział w teście piły napar zaparzony w każdym z ekspresów po wsypaniu minimalnej oraz maksymalnej możliwej miarki kawy. Z reguły oba wyniki nieco się różniły. Natomiast w przypadku najlepszych urządzeń, przynajmniej przy jednym ustawieniu ilości, w jakości sensorycznej naparu nie odnotowywano żadnych wad.
W teście sprawdzono ekspresy zarówno z dzbankami szklanymi, jak i z termosami. Wśród obu rodzajów dzbanków są i takie, w których kawa pozostaje gorąca pół godziny, i takie, w których szybko stygnie. Co jednak istotne, im napar stoi dłużej na płycie grzewczej, tym więcej aromatu traci.
Większość ekspresów wyłącza się samoczynnie po upływie określonego czasu. Inne udogodnienie dla kawoszy to funkcja aromatu. Chodzi o to, że w celu uzyskania mocniejszego i bardziej aromatycznego naparu, po wciśnięciu odpowiedniego przycisku woda podgrzewana jest wolniej, aby miała więcej czasu na przepłynięcie przez filtr i wydobycie ze zmielonej kawy jak najwięcej związków aromatycznych. Jednak różnica w smaku jest tak naprawdę niewielka.
Poza wykorzystywaniem powyższych funkcji ekspresów każdy może oczywiście eksperymentować też z różnymi rodzajami kawy czy ilością wody, aby uzyskiwać napary o różnej mocy, smaku i aromacie. Możemy też do mielonej kawy dodać szczyptę cynamonu, kardamonu lub kakao – efekty będą zaskakujące.