0,00 zł

Brak produktów w koszyku.

Ostra walka

Opublikowano:

Autopromocja

spot_img

16 GOLAREK W TEŚCIE: Od tanich jednorazówek po zaawansowane technologicznie systemy wibrujących ostrzy – tak różne maszynki do golenia na mokro poddaliśmy testowi. Producenci każdej z nich zapewniają o dokładnym i delikatnym dla skóry usuwaniu zarostu. Którym warto zaufać?

Gillette i Wilkinson to najwięksi producenci maszynek do golenia. Ostro ze sobą konkurują – prześcigają się w tworzeniu jak najlepszej konstrukcji żyletek. Maszynkę do golenia zamienili w małe cudo techniki.

Walka o najlepszą konstrukcję

Ostrza nowoczesnych maszynek do golenia na mokro to złożone systemy składające się nawet z sześciu żyletek ułożonych jedna za drugą. Często do dyspozycji mamy też trymer, czyli pojedyncze ostrze z tyłu wkładu służące do przycinania baczków, golenia się pod nosem czy stylizowania zarostu. Konstrukcja maszynki pozwala napinać skórę. Do standardowego wyposażenia dzisiejszych golarek należą już gumowy pasek i warstwa umożliwiająca zwiększenie poślizgu.

Najnowsze Artykuły

WIĘCEJ PODOBNYCH

Nie wszystkie wytrzymały

13 NOŻYC DO ŻYWOPŁOTU W TEŚCIE: Z cienkimi gałęziami prawie każde nożyce akumulatorowe z...

Test małych telewizorów: Telewizor idealny

43 TELEWIZORY 32-50 cali W TEŚCIE: Ten test małych telewizorów pokazał, że nie zawsze...

Pojedynek gigantów, czyli duże telewizory w teście

64 TELEWIZORY 55-65 CALI W TEŚCIE: 29 telewizorów z testu okazało się jedynie dostatecznych....