0,00 zł

Brak produktów w koszyku.

Kolorowy zawrót głowy

Opublikowano:

Autopromocja

spot_img

Większość z przetestowanych kolorowych filmów fotograficznych, zarówno negatywowych, jak i pozytywowych dobrze oddaje rzeczywiste kolory oraz odznacza się dużą ostrością. Niemniej jednak kilka z produktów biorących udział w teście oceniono tylko „zadowalająco”.

W świecie Zachodu nastał czas turystów pstrykających zdjęcia. Dowód? Wystarczy zerknąć na pierwszy lepszy zabytek na świecie czy trochę bardziej znaczące miejsce, by zobaczyć ludzi z aparatami fotograficznymi przed oczyma. Albo zwrócić uwagę na powódź zdjęć, które dokumentują każdy wakacyjny wyjazd: ciocia pod wieżą Eiffla, wujek nad Morzem Śródziemnym. I mimo szybkiego rozwoju fotografii cyfrowej, starej, dobrej kliszy fotograficznej w żadnym wypadku nie można uznać za wysłużoną: np. w zeszłym roku w samych tylko Niemczech naświetlonych zostało aż 187 mln filmów. Lwia część (87%) przypadła na kolorowe filmy negatywowe, podczas gdy filmy pozytywowe, czyli po prostu slajdy znalazły tylko 7% zwolenników. Na resztę składają się: filmy wywołujące się natychmiast (4%) i filmy czarno-białe. Kolejny rekord to liczba wykonanych odbitek – 5,25 mld.

Zwolenników slajdów wciąż ubywa. Choć niektórzy ambitni fotoamatorzy wolą ujrzeć swoje zdjęcia na dużym płóciennym ekranie, bo dopiero wtedy można je w pełni podziwiać. Z drugiej jednak strony rozłożenie projektora i ekranu może być nieco kłopotliwe, a szczególnie ich zakup. Szybciej, prościej i niemal w każdym miejscu możemy za to rozłożyć nasze odbitki wykonane na papierze z filmu negatywowego i pochwalić się nimi znajomym. W naszym teście nacisk położyliśmy właśnie na filmy negatywowe. Oczywiście również z filmu pozytywowego możemy zrobić większe odbitki na papierze. Niestety są one droższe i nie będą wyglądały świetnie tak długo jak slajdy.

Slajdy czy odbitki?

Jakie są różnice między tymi dwoma rodzajami filmów? Przede wszystkim odróżniają się napisami na opakowaniu: jednym z członów nazwy slajdów jest słowo „chrome”, czyli greckie określenie „barwy”. Filmy negatywowe zawierają w nazwie wyraz „color”, co znaczy to samo, tyle że po łacinie. Niemal wszyscy producenci filmów używają tych określeń (Agfa, Fujifilm, Kodak i Konica). Fachowcy nazywają slajdy filmem o odwrotnych kolorach. Dlaczego? Po prostu podczas wywoływania najpierw powstaje negatyw, który później zmienia się w swoją „odwrotność”, czyli pozytyw.

Przy kupnie obu rodzajów filmów możemy wybrać różną ich czułość podaną w jednostkach ISO (International Standard Organization) – np. 100, 200 albo 400 ISO. Im większa jest ta liczba, tym bardziej czuły film, co oznacza że tym mniej światła będziemy potrzebowali do fotografowania. To umożliwia użycie krótszych czasów otwarcia migawki albo też mniejszych wartości przesłony i daje praktyczne zalety: zmniejsza się ryzyko poruszenia obrazu, a głębia ostrości wzrasta.

Jeśli chodzi o filmy negatywowe, standardem stały się te o czułości 200 ISO: ok. 70% osób używa właśnie takich filmów. Wcześniejsi faworyci, czyli filmy o 100 ISO są dziś już cztery razy rzadziej w użyciu. Mniej więcej 5% sprzedanych kolorowych filmów negatywowych to bardziej czułe 400 ISO, które obywają się tylko 1/4 ilością światła potrzebnego filmom o czułości 100 ISO, żeby z tych mogło powstać zdjęcie wystarczająco jasne. Jedynemu w teście filmowi o czułości 1600 ISO (Fujicolor Superia 1600) wystarcza wręcz tylko 1/16 tej ilości światła. Dlatego też jest on polecany do zdjęć wykonywanych w ciemności, dajmy na to do romantycznych scen przy świetle świec – film tak czuły pozwala uchwycić taki nastrój.

Nieźle ostro

Ostrość ma niestety swoją cenę 27,91 zł zapłacimy za film 1600 ISO Fujicolor – to średnio [prawie dwa razy więcej niż czterysetka czy dwusetka (patrz tabela). Za tę cenę, oprócz dużej czułości, nie nabędziemy już jednak i mniejszej ostrości, tak jak to było jeszcze jakiś czas temu w przypadku bardzo czułych filmów. W naszym teście film Superia 1600 uzyskał ocenę „zadowalającą” za ostrość, ale taką samą miał również i film Konica o 400 ISO.

Największą ostrość wśród filmów negatywowych o 400 ISO, które prezentujemy w teście, mają Fujicolor Superia X-TRA i Agfa Vista (obie uzyskały po ocenie 2,2). Wśród dwusetek wyraźnie prowadzą w tej kategorii Fujicolor Superia (oceniona na 1,7) oraz Kodak Gold (1,8).

Praktycznie u wszystkich produktów zanotowano wyraźne polepszenie jakości w porównaniu z poprzednimi testami przeprowadzanymi przez Fundację Warentest. Stały się bardziej drobnoziarniste. To też istotny plus fotografii analogowej w stosunku do cyfrowej. Pozwala ona na uzyskiwanie nie tylko ostrych zdjęć w standardowym formacie 9×13 cm czy 10×15 cm, ale także znaczne powiększenia nawet do rozmiarów plakatu, na których tylko po uważnym przyjrzeniu się można dostrzec grubsze ziarno.

Nie do pokonania w kategorii ostrości jest jednak większość filmów pozytywowych. A już całkowicie niedościgniony okazał się film Fujichrome Sensia 200 z najlepszą notą: 1,2.

Błędne barwy

W ważnej kategorii, odtworzenia kolorów, testującym spodobały się – mniej lub bardziej – wszystkie filmy. Najbardziej pożądane były oczywiście kolory jak najwierniejsze rzeczywistym. Zostały one obiektywnie zmierzone i ocenione przez pięciu doświadczonych testujących. Często spotykane przed laty zimne zielone lub niebieskie odcienie znikły już z naszych zdjęć. Prawdopodobnie bowiem wina leżała po stronie laboratoriów fotograficznych. Na jakość odbitki znaczny wpływ ma w końcu laboratorium, w którym odbywa się proces wywoływania. Szczególnie odbitki z filmów negatywowych mogą zostać źle wywołane. Zwłaszcza w okresach wakacyjnych, kiedy w zautomatyzowanych laboratoriach fotograficznych jest nawał pracy, a ręczna końcowa kontrola odbitek pozostawia wiele do życzenia. Wtedy na zdjęciu niebieskie bikini cioci może wyglądać jak zielone, a białe spodnie wujka staną się szare.

Niemniej jednak lekkie zmiany odcieni na odbitkach z filmów negatywowych można w zakładzie fotograficznym poprawić, jeśli się zamówi ponowne wywołanie. Ale przede wszystkim można uratować zdjęcia źle doświetlone. W przeciwieństwie bowiem do filmów pozytywowych, które muszą być zawsze bardzo dobrze oświetlone, żebyśmy mogli uzyskać optymalne slajdy, w filmach negatywowych możliwa jest większa rozpiętość stopnia oświetlenia. To znaczy, że wybaczają fotografowi nawet dość poważne błędy związane z oświetleniem. Tuszują zwłaszcza niedoskonałości powstałe od zbyt dużego naświetlenia: odchylenia wysokości trzech wartości przesłony lub stopni czasu (+9 GRAD) są ledwo zauważalne przy ocenie jakości odbitki. Z kolei wynik niedostatecznego naświetlenia jest już widoczny przy odchyleniu o jedną wartość przesłony (-3 GRAD) – zdjęcia wychodzą za ciemne. Fotografując przy użyciu niektórych z testowanych slajdów możemy bardziej [odejść] od normalnego oświetlenia – np. z filmem Kodak Elite Chrome ciocia i wujek nie muszą się wcale martwić tym, że na zdjęciach z wakacji nie zobaczą prawdziwych kolorów. Ten film toleruje odchylenia o półtora stopnia (+4,5 GRAD) w prześwietleniu, a slajdy i tak nie będą zbyt jasne.

3 wskazówki

1. Przechowywanie. Niewywołane filmy najlepiej przechowywać w lodówce. Wtedy ich okres ważności znacznie się przedłuża, często są ważne nawet dłużej niż podano na opakowaniu. Ważne też, by filmy leżały w suchym miejscu.

2.Wywoływanie. Już naświetlony film nie powinien długo tkwić w aparacie. Jak najszybciej powinniśmy go oddać do wywołania. W przeciwnym wypadku kolory mogą wyblaknąć.

3. Reklamacja. Jeśli zdjęcia wyszły przebarwione (np. mają niewłaściwy odcień, są zbyt jasne lub zbyt ciemne), trzeba żądać od zakładu fotograficznego wykonania nowych odbitek za darmo.

Nasze rady

Różnice w cenach filmów negatywowych są większe niż różnice w ich jakości. Kto chce fotografować filmami ocenionymi „dobrze”, wcale nie musi wydawać dużo pieniędzy. W klasie 200 ISO prowadzą Fujifilm Fujicolor Superia 200 i Kodak Gold 200. Z tym że ten pierwszy kosztuje mniej (13,11 zł, a Kodak – 17,99 zł)

W grupie filmów o czułości 400 ISO jest podobna sytuacja: tu znów pierwsze miejsce zajęły [ex equo] produkty Fujifilm i Kodak i znów film Fuji jest tańszy.

Jeśli chodzi o slajdy, znów najtańsze z najlepszych okazały się produkty Fujifilm.

Wybrane, sprawdzone, ocenione

Fundacja Warentest przetestowała 15 kolorowych negatywowych filmów fotograficznych i 10 pozytywowych. Filmy negatywowe miały czułości: 200, 400 i 1600 ISO, a pozytywowe: 100, 200 i 400 ISO. My przedstawiamy 15 z przetestowanych produktów, dostępnych na rynku polskim (osiem filmów negatywowych i siedem pozytywowych). Testowane produkty zakupiono w październiku 2001 r. O wyniku w teście decydowała w 55% ocena wierności kolorów, w 25% – ostrości i w 20% – zakresu potrzebnego oświetlenia.

Wierność kolorów – 55%

Test wzrokowy: pięć doświadczonych osób oceniało trzy motywy zdjęć każdego z filmów: postać na tle piasku i nieba z chmurami, kolorowy bukiet sztucznych kwiatów oraz zdjęcia testowe pokazujące szesnastostopniową gamę odcieni szarości i odcieni kolorów ciała. Ocenę przy filmach negatywowych ustalono na podstawie odbitek na papierze w rozmiarze 9×13 cm wykonanych przez fachowe laboratorium fotograficzne. Slajdy oceniono w czasie projekcji. Zastosowane oświetlenie: siedem stopni od niedoświetlenia, przez normalne oświetlenie, do prześwietlenia (od -4,5 do +4,5 GRAD przy filmach pozytywowych i od -6 do +12 GRAD przy negatywowych). Pomiar: zbadano wszystkie filmy na podstawie testowych kolorów motywu bukietu sztucznych kwiatów. Barwy zostały zmierzone u zdjęć o normalnym oświetleniu za pomocą specjalnych urządzeń. Oceniano je na odbitkach i w projekcji.

Ostrość – 25%

Ustawiono kontaktowe oświetlenie filmów przy użyciu rasterów prążkowych i szklaną płytką pokrytą warstwą chromu. Płytka i paski filmów kładziono warstwowo i oświetlano. Dwóch fachowców oceniło pod mikroskopem jakość każdego wywołanego filmu. Dodatkowo wizualnie oceniono jeszcze slajdy podczas projekcji i filmy negatywowe na podstawie dużych odbitek (30×40 cm) odnośnie wielkości ziarna i ogólnego wrażenia.

Zakres potrzebnego oświetlenia – 20%

Pięć wyszkolonych osób oceniło dwa motywy w teście wzrokowym. Ze średniej wizualnych ocen wierności kolorów wyliczono zakres oświetlenia, dla którego zdjęcia są jeszcze do zaakceptowania. Dla filmów negatywowych przyjęto nieco inną skalę niż dla slajdów.

Najnowsze Artykuły

WIĘCEJ PODOBNYCH

Rodzynki nafaszerowane pestycydami

3 MARKI RODZYNKÓW W TEŚCIE: Wszystkie rodzynki z testu zawierają pozostałości pestycydów. W każdych...

Chemia w jogurcie – test

9 JOGURTÓW W TEŚCIE: Jogurt to zdrowe bakterie, dobre źródło białka i wapnia. Sprawdziliśmy,...

Test opon letnich: Wiele dobrych, jedne niebezpieczne

17 OPON LETNICH W TEŚCIE: Dobre opony letnie muszą skutecznie hamować na mokrej i...