Gładka, gładsza, najgładsza… Jaka jest skóra po porannym goleniu? Wyniki testu pokazują, że nawet wśród tańszych modeli są elektryczne golarki, które pozostawią idealnie gładką skórę. Z kolei nie każda droga maszynka zapewni nam golenie równie skuteczne.
Początki maszynki do golenia sięgają końca XIX w. Niestety pierwsza maszynka była prawdziwym niewypałem. Przypominała bardziej miniaturową kosiarkę niż dzisiejsze golarki: ostrza obracające się na korbach w metalowej obudowie, napędzane mechanizmem sprężynowym. Nic dziwnego, że pierwszy model golarki się nie przyjął – niewielu znalazło się odważnych, którzy przesuwaliby takim mechanizmem po twarzy. Dopiero w 1929 r. Amerykanin Jacob Schick stworzył wibrujący blok żyletek, który z grubsza do dziś pozostał niezmieniony. Nieco później, w 1939 r., Belgowi Aleksandrowi Horowitzowi udało się stworzyć inny system – obrotowej głowicy z nożami – który do dziś pozostaje jedynym konkurencyjnym systemem dla wynalazku Amerykanina.
18 modeli w teście
Do testu wybrano 18 modeli golarek, już całkowicie współczesnych, w cenach od 146 do 1064 zł. Wśród nich znajdowały się również trzy urządzenia ze stacją samoczyszczącą, której działanie także poddano ocenie.
Wyniki testu są optymistyczne: konsumenci planujący zakup golarki, mają duży wybór dobrych produktów, a wśród nich znajdą i niedrogie modele w cenach około 200-300 zł.
Dokonaj jego zakupu lub uzyskaj roczny dostęp do naszych treści.
Z Waszych wpłat finansujemy kolejne testy
-
Roczna Subskrypcja PRO-TEST139,00 zł / rok