53 LODÓWKI W TEŚCIE: Lodówki są drogie. Ale czy opłaca się oszczędzać na ich kupnie? Raczej nie. Nasz test pokazał, że te najtańsze mogą zawieść swoich właścicieli. Ich piętąachillesową okazał się zamrażalnik.
Tym razem testowi poddaliśmy aż 53 modele chłodziarko-zamrażarek. W laboratorium, gdzie były badane, eksperci sprawdzili, jak radzą sobie z chłodzeniem, zamrażaniem i rozmrażaniem. Naszym lodówkom przyjrzeliśmy się też pod kątem bardzo praktycznych aspektów, a mianowicie wygody użytkowania, zużycia prądu oraz hałasu i wibracji, do jakich dochodzi podczas ich pracy. W laboratorium mierzyliśmy temperaturę, klasy energetyczne i pojemności lodówek, żeby sprawdzić, czy aby producenci nie wprowadzają nas co do nich w błąd.
Droga oszczędność
Najtańsza chłodziarko-zamrażarka z naszego testu kosztuje 965 zł, najdroższa zaś – aż 3999 zł. Ale to dopiero pierwszy wydatek. Lodówka zaczyna generować koszty z chwilą podłączenia jej do kontaktu. A że jest sprzętem, który działa non stop, wydatki związane z pracą lodówki stanowią znaczącą częśćkosztów energii elektrycznej w każdym gospodarstwie domowym. Abyś mógł sprawdzić, który model zużywa więcej prądu, a który mniej, zamieściliśmy ten parametr w tabeli z wynikami naszego testu. Niestety te najoszczędniejsze lodówki są stosunkowo drogie.
Dokonaj jego zakupu lub uzyskaj roczny dostęp do naszych treści.
Z Waszych wpłat finansujemy kolejne testy
-
Roczna Subskrypcja PRO-TEST119,00 zł / rok