Masło produkowane przez dużego producenta tak naprawdę nie było… masłem – ustalił UOKiK i nałożył na niego gigantyczną karę.

Od 80 do 90% tłuszczu mlecznego i ani grama roślinnego – to składnik masła. Tymczasem Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ustalił, że masło firmy Masmal Dairy było zafałszowane tłuszczem roślinnym, a producent wprowadza klientów w błąd. Nałożył na niego karę to ponad 1,4 mln zł. 

Masmal Dairy w Grudziądzu to firma produkująca między innymi masło pod nazwami: „Masło ekstra 200 g”, „Masło ekstra osełka 300 g”, „Masło ekstra z Warlubia 200 g” i „Masło ekstra Amir 200 g”. Sprzedawane są one w całej Polsce. Jak pokazują kontrole Inspekcji Handlowej, dostępne w sklepach produkty tej firmy są fałszowane tłuszczem roślinnym.

Od 2012 roku IH wydała 46 decyzji stwierdzających niewłaściwą jakość masła Masmal Dairy nakładające kary na sklepy, które sprzedawały masło produkowane przez Masmal. UOKiK kwestionował praktyki Firmy Handlowo-Usługowej Masmal w Warlubiu w 2006 i w 2008 roku. Od 2012 roku masło pod marką Masmal produkuje Masmal Dairy w Grudziądzu.

Postępowanie UOKiK przeciw temu przedsiębiorcy zostało wszczęte w październiku 2013 po tym, jak IH w badaniach laboratoryjnych wykryła, że masła firmy Masmal Dairy są fałszowane. Przykładowo: „Masło ekstra” zawierało 61,8% tłuszczu roślinnego, „Masło ekstra 100% oryginalne” – 14% tłuszczu roślinnego, „Masło ekstra Amir” – 11,73%.

Zgodnie z prawem takie produkty nie mogą nazywać się masłem. Tymczasem etykiety maseł Masmal Dairy błędnie informują konsumentów o tym, że kupują oni masło. Gdyby klienci wiedzieli, że płacą za produkt wytworzony z tańszych składników, mogliby wybrać inny – czyli prawdziwe masło.

Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów na Masmal Dairy została nałożona kara 1 471 250 zł. Prezes UOKiK nakazał zaprzestania wprowadzania klientów w błąd. Decyzja nie jest ostateczna, ponieważ przysługuje od niej odwołanie do sądu.

Przypominamy, że Fundacja Pro-Test już w 2007 roku przeprowadziła test dziewięciu maseł z polskiego rynku. Badania laboratoryjne wykazały wtedy, że tylko jedno z nich jest prawdziwym masłem. Reszta była zafałszowana.

Kiedy kupujesz nabiał, pamiętaj:

• Nazwy masło, ser, jogurt, kefir czy śmietana mogą być używane do produktów pochodzących wyłącznie z mleka krowiego.

• Masło to produkt zawierający od 80 do 90% tłuszczu mlecznego i ani grama roślinnego. Ponadto, zgodnie z prawem, kostka masła może zawierać do 16% wody i do 2% tzw. suchej masy beztłuszczowej mleka (np. białko).

• W sklepach znajdziemy też produkty o nazwach:

1. „masło o zawartości ¾ tłuszczu” – zawiera od 60-62% tłuszczu mlecznego i ani grama roślinnego,
2. „masło półtłuste” – zawiera od 39-41% tłuszczu mlecznego i ani grama roślinnego,
3. miksy tłuszczowe – w zależności od producenta zawierają od 10 do 80% tłuszczu mlecznego i tłuszcz roślinny,
4. „masło roślinne” – wbrew nazwie, jest to margaryna – zawiera tłuszcz roślinny. Nazwa handlowa tego produktu obowiązuje w Polsce od lat 70.
5. margaryna – jej podstawowym składnikiem jest tłuszcz roślinny, zgodnie z prawem może zawierać tylko do 3% tłuszczu mlecznego.

• Sprawdź skład, gdy kupujesz „Ekstra do smarowania”, „Miksełko”, „Osełkę” lub inne produkty, których nazwa nie sugeruje, czy masz do czynienia z masłem czy miksem tłuszczowym.

• Zwróć uwagę, że w części produktów znajdują się dozwolone substancje dodatkowe, a inne nie zawierają ich wcale. Dodatki znajdują się przede wszystkim w śmietanach termizowanych (poddanych w toku produkcji obróbce cieplnej), do innych śmietan nie powinno się ich dodawać, chyba że producent przedstawi solidne uzasadnienie technologiczne dla ich użycia.

• Reklamacja tylko na podstawie dowodu zakupu. Możesz ją złożyć w ciągu dwóch lat, ale przed upływem daty ważności. Domagasz się: wymiany na produkt, który nie ma wad (np. nie jest przeterminowany) albo obniżenia ceny – musisz określić o ile ma spaść cena. Gdy wada jest istotna (np. zafałszowanie), możesz żądać zwrotu gotówki, czyli odstąpić od umowy.