Dobra wiadomość dla zwolenników oliwy z oliwek: jeżeli tylko sięgamy po właściwy jej gatunek, oliwa może uchronić nas przed rakiem.
Uczeni z Filadelfii w USA zidentyfikowali zawarty w oliwie tłoczonej na zimno związek o działaniu podobnym do leków przeciwzapalnych, takich jak na przykład ibuprofen. A ponieważ stany zapalne towarzyszą wielu schorzeniom, w tym miażdżycy i nowotworom, odkrycie może tłumaczyć, dlaczego dieta śródziemnomorska bogata w oliwę z oliwek, ma tak korzystny wpływ na zdrowie.
Dzienne spożycie czterech łyżek oliwy równa się mniej więcej 10% przeciwbólowej dawki ibuprofenu zalecanej osobie dorosłej. A więc co prawda oliwa z oliwek nie uśmierzy bólu głowy, ale działa za to długoterminowo.
Zawartość związku odkrytego przez amerykańskich naukowców – oleokantalu – w różnych oliwach różni się. Pamiętajmy, żeby wybierać oliwę tłoczoną na zimno z pierwszego tłoczenia (tzw. extra vergine). Niestety produkty dostępne w polskich hipermarketach zazwyczaj zawierają dobroczynnej substancji znacznie mniej niż oryginalna oliwa pochodząca z krajów śródziemnomorskich. Dlatego, jeśli tylko mamy ku temu sposobność, przywoźmy oliwę z Grecji, Hiszpanii czy Włoch.