Ograniczanie prawa do rozwiązania umowy? Wyższe niż dopuszczalne odsetki za opóźnienia w zapłacie za kurs angielskiego? To praktyki szkół językowych, które są niedozwolone. Przekonała się o tym szkoła TFLS, której umowy skontrolował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Podwyższanie ceny kursu, gdy zmniejszy się liczba uczestników czy wzrośnie inflacja, prawo do zmiany miejsca odbywania się zajęć i jednocześnie zatrzymania całej kwoty w przypadku rezygnacji uczestnika – to tylko niektóre postanowienia wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych dotyczące edukacji. W sumie jest ich 194. Obecnie UOKiK prowadzi pięć postępowań odnośnie przedsiębiorców oferujących różne zajęcia dotyczących, między innymi Centrum Kształcenia Optimum z Olsztyna, Społecznego Towarzystwa Oświatowego Samodzielne Koło Terenowe z Poznania czy Ośrodka Szkolenia, Dokształcania i Doskonalenia Kadr Kursor z Lublina.
W ostatnim czasie Urząd wydał decyzję dotyczącą szkoły językowej Testing&Foreign Language Services (TFLS) z Warszawy. We wszczętym na podstawie skarg kursantów postępowaniu zakwestionowała postanowienia ograniczające prawo konsumenta do rozwiązania umowy. Jak ustalił UOKiK, szkoła językowa rezygnującym z kursu przed jego rozpoczęciem lub w trakcie uniemożliwiała zwrot zapłaconych pieniędzy. Ponadto jeśli kursant za naukę płacił w ratach, po rezygnacji z nauki nadal musiał regulować opłaty mimo rozwiązania umowy. Zgodnie z prawem wypowiedzenie umowy możliwe jest w każdym momencie jej trwania. Jeśli występuje z ważnych powodów, na przykład zmiany miejsca zamieszkania, utraty pracy czy choroby, przepisy przewidują zwrot części poniesionych kosztów za niewykorzystane zajęcia. Obciążanie kursanta całą kwotą w przypadku jego wcześniejszej rezygnacji jest niezgodne z prawem.
Ponadto UOKiK zakwestionował pobieranie przez szkołę wyższych niż dopuszcza prawo odsetek za nieterminowe regulowanie rat za naukę. Wielu konsumentów wybiera płatność w ratach — zdarza się, że nie opłacają ich w terminie. W takim przypadku muszą zapłacić odsetki karne, których wysokość zwykle określa zawarta umowa. Zgodnie z prawem nie mogą być większe niż czterokrotność wysokości stopy lombardowej NBP — obecnie około 20% rocznie. Szkoła językowa TFLS zastrzegła sobie prawo do pobierania odsetek w wysokości znacznie większej – 0,5% za każdy dzień zwłoki, co w skali roku wynosi 182,5% zaległej kwoty.
Na TFLS nałożono karę w wysokości 34 417 zł. Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
O czym jeszcze warto pamiętać wybierając kurs?
• Umowa: Zawsze podpisujmy umowę – sprecyzujmy miejsce odbywania kursu, termin zajęć i czas ich trwania. Określmy prawa i obowiązki obu stron oraz kary, które będziemy musieli zapłacić gdy spóźnimy się ze spłatą rat. Dowiedzmy się czy w cenę kursu wliczone są książki i płyty CD, z których mamy się uczyć. I bardzo dokładnie przeczytajmy regulamin. Im więcej szczegółów będzie zawierała umowa, tym łatwiej będziemy mogli dochodzić roszczeń, jeżeli pojawią się nieprawidłowości.
• Raty: Kurs językowy to dla wielu konsumentów duże zobowiązanie, dlatego często decydują się na rozłożenie płatności na raty. Można na własną rękę postarać się o pożyczkę w banku lub innej instytucji finansowej, ale również skorzystać z pośrednictwa szkoły. Podpisują one z bankiem porozumienia o udzielenie pożyczki, pieniądze trafiają na konto szkoły, a zobowiązanie spłaca uczestnik kursu. Jeżeli rezygnujemy z tak zawartej umowy, bank może żądać zwrotu pieniędzy tylko od szkoły, na której konto trafiły pieniądze. W każdym przypadku zakupu na raty zawieramy umowę o kredyt konsumencki, od której możemy odstąpić w ciągu 10 dni. Warto pamiętać, że łączna kwota opłat i prowizji nie może być większa niż 5% wartości kredytu, a odsetki karne nie wyższe niż czterokrotność stopy lombardowej NBP (obecnie 20%).