Sklepy Leroy Merlin wprowadzały konsumentów w błąd sposobem rozpatrywania reklamacji. Teraz sieć musi zapłacić ponad 2,5 mln zł kary.
Klienci Leroy Merlin mieli podczas składania reklamacji podpisywać oświadczenie, z którego wynikało, że nie będą mogli zgłaszać żadnych roszczeń związanych ze sposobem rozpatrzenia reklamacji. A to jest niezgodne z obowiązującymi przepisami.
Ponadto w przypadku uznania reklamacji konsument otrzymywał talony, które mógł wymienić na gotówkę lub wykorzystać na zakupach. Termin ważności kuponu był bardzo krótki – zazwyczaj miesiąc. Klienci mogli tym samym odnieść wrażenie, że po upływie tego czasu tracą możliwość odzyskania pieniędzy, podczas gdy przepisy mówią, że roszczenia konsumenta (np. żądanie zwrotu zapłaconej kwoty) przedawniają się po roku od stwierdzenia niezgodności z umową.
Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Leroy Merlin karę w wysokości ponad 2,5 mln zł. Teraz decyzję UOKiK-u potwierdził również Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, oddalając odwołanie Leroy Merlin.