Gorzka czekolada lekiem na marskość wątroby? Nowe wyniki badań dowodzą, że zawarte w niej przeciwutleniacze wpływają korzystnie na krążenie krwi w tym narządzie.
Badania prowadzono w grupie 21 chorych z marskością wątroby. 10 z nich podawano płynny posiłek zawierający ciemną czekoladę o zwartości kakao 85%, podczas gdy 11 osób otrzymywało posiłek z białą czekoladą.
Okazało się, że gorzka czekolada w dużym stopniu redukowała wzrost ciśnienia w żyłach wątrobowych po posiłku. Natomiast jej biały odpowiednik nie dawał podobnych rezultatów.
Jak tłumaczą naukowcy, flawonoidy zawarte w gorzkiej czekoladzie poprawiają czynność śródbłonka, dzięki czemu łatwiej może dochodzić do rozszerzenia się żył wątrobowych i spadku ciśnienia krwi.
Prowadzący badania, Andrea de Gottardi ze Szpitala Uniwersyteckiego w Bernie, wyjaśnia, że u pacjentów z marskością wątroby dochodzi do zaburzeń w pracy naczyń krwionośnych tego narządu. Jest to spowodowane uszkodzeniem śródbłonka, czyli wyściółki naczyń, pod wpływem wolnych rodników będących silnymi utleniaczami. Z czasem u chorych z marskością rozwija się tzw. nadciśnienie wrotne. Wówczas, szczególnie niebezpieczny dla nich staje się wzrost ciśnienia krwi w żyłach wątrobowych, do którego często dochodzi po spożyciu posiłku. W ciężkich przypadkach może on nawet doprowadzić do rozerwania naczyń krwionośnych.
Tymczasem gorzka czekolada zawiera duże ilości flawonoidów z kakao, a związki te są znane ze swych własności przeciwutleniających i korzystnego wpływu na układ krążenia.
Korzystne działanie ciemniej czekolady wynika również z jej ogólnie dobrego wpływu na krążenie w całym organizmie, podkreślają badacze.
Zdaniem naukowców, ich wyniki wskazują, że ciemna czekolada może przynieść korzyści pacjentom z marskością wątroby, gdyż minimalizuje ryzyko wystąpienia potencjalnie groźnego dla ich życia powikłania nadciśnienia wrotnego.
Marskość wątroby polega na systematycznym włóknieniu, które niszczy strukturę tego narządu. Mogą ja wywoływać różne czynniki – najczęściej zakażenia wirusami HBV i HCV, a także nadużywanie alkoholu.
(naukawpolsce.pap.pl)