Aż 86% Polaków nie planuje dodatkowych zakupów związanych z Euro 2012. Jednocześnie 78% rodaków deklaruje, że to, czy dana marka lub firma sponsoruje polską reprezentacje, nie wpływa na ich decyzje o zakupie produktu lub usługi – tak wynika z badania On Board PR i Instytutu Badania Opinii Homo Homini.
Choć Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej zbliżają się wielkimi krokami to zdecydowana większość Polaków nie planuje dodatkowych zakupów związanych z Euro 2012 (86%). Tylko 13% przyznaje, że zamierza zrobić specjalne zakupy związane z Mistrzostwami. Mimo iż większość z nas nie zamierza wydawać dodatkowej gotówki na czerwcowy turniej, pewne jest to, że będzie on miał znaczący wpływ na rodzaj produktów, które będziemy kupować przed, w trakcie oraz po Mistrzostwach.
…a jeśli już kupimy, to co?
Prawie 1/3 Polaków przyznała, że wyposaży się w odzież związaną z turniejem (29%). Niewiele mniej bo aż 25% badanych przeznaczy pieniądze na zakup artykułów spożywczych takich jak piwo lub chipsy.
– Zyskają także ci, którzy byli zaangażowani w piłkę nożną już wcześniej. Taką sytuację obserwujemy na przykład wśród produktów piwowarskich, gdzie umiarkowanie silne powiązanie marki z kibicowaniem polskim piłkarzom przetrwało zakończenie komunikacji marketingowej związanej ze sponsoringiem reprezentacji narodowej. To wynik konsekwentnych działań komunikacyjnych, które prowadzono w latach 2005-2009 – wyjaśnia Marcin Duma, prezes zarządu Homo Homini.
Dużym powodzeniem będą cieszyć się również gadżety kibica w tym breloki i maskotki Euro 2012 (14%). Natomiast tylko 9% respondentów przyznaje, że planuje zakup sprzętu RTV specjalnie na te Mistrzostwa.