Mimo że wegetarianizm znany jest od tysiącleci, nadal budzi spory. Wokół niego narastają mity, a jednocześnie w pewnych środowiskach staje się modnym sposobem na życie. Czy dzisiejsza nauka może raz na zawsze rozwiać wszystkie wątpliwości?
Zwolennicy wegetarianizmu podają wiele powodów wyższości diety jarskiej nad mięsną.
Pierwszy powód – zdrowie
W latach sześćdziesiątych amerykańscy badacze stwierdzili, że wielu chorobom serca można zapobiec stosując dietę wegetariańską. Badania przeprowadzone w kilkudziesięciu krajach wykazały związek między dietą, poziomem cholesterolu we krwi i chorobami serca. Naukowcy zauważyli również związek między dietą mięsną a nowotworami piersi, macicy, odbytu i okrężnicy. Według nich wynika to z faktu, że nasz układ pokarmowy nie jest przystosowany do trawienia mięsa. Główna różnica między nami a mięsożercami polega na długości jelita – nasz układ trawienny jest dużo dłuższy niż u zwierząt mięsożernych. Co z tego wynika? Mięso zalega w naszym organizmie dłużej, uwalniając więcej toksyn. Różnice między mięsożercami a roślinożernym człowiekiem widać również w budowie zębów, odczynie śliny i stężeniu kwasu solnego w żołądku.
Kolejny argument na rzecz wegetarianizmu to fakt, że mięso bardzo szybko się psuje, wobec czego w trakcie jego przetwarzania dodawane są środki konserwujące. A substancje te z pewnością nie należą do zdrowych składników naszej diety. Co więcej, podczas tuczenia podaje się zwierzętom antybiotyki, hormony i środki uspokajające, które odkładają się w ich organizmach.
Co na to zwolennicy spożywania mięsa? Ci mówią, jakoby jedynymi źródłami niezbędnego dla naszego organizmu białka były wyłącznie mięso, ryby, jajka i nabiał, a wszystkie białka pochodzenia roślinnego były niekompletne. Tymczasem badania przeprowadzone w Szwecji i w Niemczech wykazały, że również większość warzyw, owoców, nasion, zbóż i orzechów zawiera pełnowartościowe białka, w dodatku lepiej przyswajane przez organizm człowieka.
Drugi powód – pieniądze
Wyprodukowanie mięsa jest kosztowniejsze, niż wyprodukowanie takiej samej ilości pożywienia roślinnego. Przecież najpierw trzeba wyprodukować zboże, którym następnie karmi się zwierzęta. Według Jean Mayer z Uniwersytetu w Harvardzie zmniejszenie produkcji mięsa o 10% pozwoliłoby zwiększyć produkcję zboża tak, by wyżywić dodatkowo 60 mln ludzi. Otrzymanie1 kg pszenicy pochłania 27 l wody, tymczasem na wyprodukowanie 1 kg mięsa potrzeba 1135-2724 l wody. Do tego dochodzi zanieczyszczenie środowiska (głównie rzek) odpadami z rzeźni i przetwórni mięsa.
Trzeci powód – etyka
Ale to już zupełnie inna historia…
Całe życie bez mięsa?
Najwięcej wątpliwości budzi dieta wegetariańska kobiet w ciąży i małych dzieci. Z badań ostatnich 30 lat wynika, że stosowanie diety wegetariańskiej w okresie ciąży nie zagraża ani matce ani dziecku pod warunkiem, że jest to dieta mądrze zrównoważona.
Podczas ciąży wzrasta zapotrzebowanie na pewne składniki odżywcze, w przypadku wegetarianki są to: białko, żelazo, wapń, witaminy D, B2 i B12. Po urodzeniu dziecka, szczególnie w okresie karmienia piersią organizm potrzebuje nieco mniej białka, za to więcej witamin A, C, B2 (ryboflawiny), B3 (niacyny), jodu i cynku.
Czego jeść więcej, aby uzupełnić…
…białko? Nabiału, a także zbóż, roślin strączkowych, orzechów i nasion
…żelazo? Fasoli, grochu, orzechów, nasion oraz zielonych warzyw liściastych.
…wapń? Nabiału, soi, brokułów.
…witaminę D? Mleka wzbogaconego w tę witaminę. Uzupełnią ją także światło słoneczne. Jeżeli przyszła matka nie pija takiego mleka i nie przebywa na słońcu, powinna przyjmować preparat witaminy D.
…witaminę B2 (ryboflawinę)? Nabiału, zbóż, fasoli, warzyw liściastych, pieczarek i nasion dyni.
…witaminę B12? Mleka i jego przetworów oraz jajek. Ponieważ witamina ta potrzebna jest do wytwarzania DNA, odgrywa kluczową rolę w rozwoju płodu i niektóre kobiety decydują się na dodatkowe przyjmowanie preparatu B12. Jest to szczególnie ważne w przypadku weganek, ponieważ witamina B12 nie występuje w pokarmach roślinnych w ilościach, które miałyby znaczenie dla organizmu człowieka.
…witaminę A? Istnieją dwa rodzaje tej witaminy: jeden z nich występuje w produktach pochodzenia zwierzęcego i przy dużym przekroczeniu norm spożycia może mieć działanie toksyczne. Drugi rodzaj znaleźć można w pokarmach roślinnych – to karoten, który nawet w dużych dawkach nie jest toksyczny. Bogate w karoten są: żółte warzywa i owoce oraz zielone warzywa liściaste.
…witaminę C? Prawie wszystkich świeżych, surowych owoców, ale pamiętajmy, że gotowanie i krojenie niszczy tę witaminę, ponieważ w zetknięciu z powietrzem utlenia się. Jedzmy więc świeże owoce, a warzywa gotujmy krótko.
…witaminę B3 (niacynę)? Drożdży oraz całych ziaren zbóż.
…jod? Roślin, które rosły w glebie bogatej w ten pierwiastek.
…cynk? Zarodków pszennych, drożdży i nasion dyni.
A zatem wegetarianka spodziewająca się dziecka, a także karmiąca piersią, nie naraża się na komplikacje zdrowotne, pod warunkiem, że będzie dbała o siebie i przestrzegała norm żywieniowych. Ale to dotyczy wszystkich przyszłych matek, nie tylko jaroszek. Mądrze zrównoważona dieta wegetariańska jest też bezpieczna zarówno dla niemowlęcia, jak i dla kilku- i kilkunastolatka. Nie mówiąc oczywiście o dorosłych.