0,00 zł

Brak produktów w koszyku.

Zdrowie z natury

Opublikowano:

Autopromocja

spot_img

Zima ciągnie się w nieskończoność – częściej ulegamy infekcjom. Leczenie zbyt często kończy się podaniem antybiotyku. Nie chcemy oczywiście namawiać do całkowitej rezygnacji z farmakoterapii. Można jednak sięgnąć też do medycyny ludowej.

 

Z dobrodziejstw medycyny naturalnej można korzystać nawet, gdy zakupy robi się w hipermarkecie lub osiedlowym warzywniaku.

 

Cebula i czosnek

 

Odwiedzając stoisko z warzywami i owocami, spójrzmy łaskawym okiem na cebulę. Można z niej sporządzić doskonały syrop na kaszel, który występuje przy kokluszu, astmie i nieżytach dróg oddechowych. Wystarczy drobno posiekaną cebulę zasypać cukrem. Po 24 godzinach zlewamy sok i syrop gotowy. Podaje się go trzy razy dziennie po łyżeczce.

 

Objawy przeziębienia bardzo dobrze zwalcza czosnek zjadany na surowo. Niestety intensywny zapach zniechęca pacjentów. Mimo to warto spróbować, efekty bywają spektakularne. Dla złagodzenia ostrego smaku dodawajmy czosnek do różnych potraw, choćby kanapek czy sałatek.

 

Imbir i anyżek

 

Na stoisku owocowo-warzywnym znajdziemy też korzeń imbiru. Na chłodne dni możemy z niego przyrządzić doskonałą herbatę rozgrzewającą. Należy na grubej tarce zetrzeć nieco korzenia i zalać wrzątkiem. Nie można do tego wykorzystać gotowej przyprawy. Ususzony i zmielony imbir nadaje się świetnie jako dodatek do potraw, jednak nie do parzenia herbaty.

 

Za to ze zmielonego imbiru możemy sporządzić kąpiel, gdy czujemy zbliżającą się grypę. W tym celu trzeba 2-3 łyżeczki sproszkowanej przyprawy zalać litrem zimnej wody i ogrzewać na małym ogniu tak, by nie dopuścić do wrzenia. Kiedy woda zabarwi się na żółto, należy ją wlać do przygotowanej w wannie kąpieli. Nie powinniśmy pozostawać w niej dłużej niż 15 minut. A po wyjściu dobrze owinąć się w ciepły koc i położyć do łóżka. Po takiej kuracji grypa czy przeziębienie nie odważą się zaatakować ponownie.

 

Do zaparzania herbatek antyprzeziębieniowych możemy wykorzystać anyżek. Należy zachować proporcje 8-15 g na 1 l wody.

 

Seler i pieprz

 

Więcej pracy wymaga przygotowanie napoju z liści selera. Około 40 g należy zalać wrzątkiem i pozostawić aż wystygnie. Tak sporządzony odwar wystarczy wymieszać w równych proporcjach z mlekiem i pić codziennie, najlepiej na czczo, po pół szklanki. Selerową kurację powinny zastosować przede wszystkim osoby „pracujące głosem”, gdyż leczy stany zapalne strun głosowych i chrypkę.

 

To nie koniec zastosowania produktów, które znajdziemy na sklepowej półce. Częstą dolegliwością, zwłaszcza pań, są wiecznie zimne stopy. I na to medycyna ludowa ma sposób: Do każdego buta należy wsypać nieco mielonego pieprzu. Podczas chodzenia pieprz będzie delikatnie wcierał się w stopy i rozgrzewał je. Drobno zmielonym ziarnom nie przeszkodzą rajstopy. Co kilka dni należy wytrzepać buty i wsypać nową porcję. Sposób mało kłopotliwy, a skuteczny.

 

Widać więc, że korzystanie z medycyny naturalnej wcale nie jest takie trudne. Wystarczy spojrzeć na lady z warzywami i półkę z przyprawami. Wykorzystując stare ludowe sposoby, dotrwamy do wiosny. 

Najnowsze Artykuły

WIĘCEJ PODOBNYCH

Które ziemniaki mają pestycydy? Sprawdziliśmy

Ziemniaki z Biedronki nie miały żadnych pozostałości pestycydów. Pod tym względem spełniały normy nawet...

Zbadaliśmy pestycydy w pomidorach z Lidla i Biedronki

Po teście jabłek kolej na pomidory. Okazuje się, że one również zawierają pozostałości pestycydów....

Jabłka z Lidla gorsze niż z Biedronki

Fundacja Pro-Test wykryła aż dziewięć różnych pestycydów w jabłkach z Lidla. W jabłkach z...