0,00 zł

Brak produktów w koszyku.

Usta – usta – pocałunki

Opublikowano:

Autopromocja

spot_img

Nawet dzieci wiedzą, że pocałunki są pełne magii – to przecież dzięki nim śpiąca królewna obudziła się ze snu, a paskudna ropucha przemieniła w pięknego księcia. Czy jako dorośli wciąż dostrzegamy tą niezwykłość spotkań usta – usta? Czy pozostaje ona częścią bajkowego świata? Przekonajmy się, czy całowanie się opłaca.

Już wieki temu nad tą zwykłą czynnością, a może niebiańską rozkoszą, dumali filozofowie. Platon stworzył osobliwą teorię, według której człowiek miał posiadać damską i męską głowę oraz osiem kończyn. Zeus rozdzielił ten twór na pół, w związku z czym ludzie się całują, bo dążą do pierwotnej jedności. Nieco inaczej całowanie widzi Zygmunt Freud, który łączy je ze ssaniem piersi. Całujemy się więc, gdy potrzebujemy emocjonalnego i fizycznego pokarmu, który straciliśmy wraz z odstawieniem od piersi. Tak naprawdę tłumaczeń całowania są całe tomy. Antropolodzy na przykład sądzą, że wiąże się ono nie z czym innym, jak z przyjemnością jedzenia.

Mimo że jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: dlaczego się całujemy, nie ma, wątpliwości nie ulega jedno: buziaki są nierozerwalną częścią nas samych. – Pocałunki towarzyszą nam od pierwszych chwil życia. Jesteśmy całowani przez rodziców, ciotki, wujków, dziadków… i jako niemowlęta wkładamy palce i rączki do ust każdego, kto nas całuje. W Europie witamy się pocałunkami w oba policzki. Wierni całują obrazy i posągi religijne. Dżentelmeni starej daty cmokają damy w rękę. Uczennice ślą sobie całusy przez klasę. Przyjaciele całują się w dowód przywiązania. Kochankowie zaś w dowód romantycznej czy zmysłowej intymności – mówi Bianca-Beata Kotoro, psycholog, terapeuta w dziedzinie seksuologii z Instytutu Psychologiczno-Psychoseksualno-Szkoleniowego „”Beata Vita”” w Warszawie.

Recepta na długowieczność

W przeciwieństwie do Afrykańczyków uważających pocałunki za wynalazek diabła (wierzą, że w trakcie całowania może ulecieć z nich dusza), lekarze zgodnie twierdzą, że całowanie to samo zdrowie. – Naukowcy udowodnili, że ludzie, którzy się często i namiętnie całują, żyją przeciętnie pięć lat dłużej! Jest to spowodowane uruchamianiem w czasie całowania niezwykle skomplikowanych procesów chemicznych, podczas których organizm wydziela tzw. peptydy neutralne, które stymulują system immunologiczny – wyjaśnia Kotoro. Paul Peasall, psycholog z Uniwersytetu Hawajskiego, zbawienny wpływ pocałunków tłumaczy podnoszeniem się poziomu oksytocyny, hormonu chroniącego przed depresją. Dodatkowo zwiększeniu ulegają dawki adrenaliny i insuliny, poprawia się krążenie krwi i dotlenia mózg. Całując się naprawdę namiętnie wprawiamy w ruch 29 mięśni twarzy, co pozwala spalić kilkadziesiąt kalorii i zapobiega zmarszczkom wokół ust. Zwiększone wydzielanie śliny chroni szkliwo przed próchnicą. Pocałunki to również rewelacyjne antidotum na stres, relaksują mięśnie twarzy i umysł, zwiększają szansę na dobry sen. Także one są najlepszym sposobem na alergie, czego dowiedli japońscy badacze z Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej w Saton. Prof. Hiroshi Nagashima nadzorujący badania tłumaczy, że zbawienna dla alergików rola pocałunków polega na tym, że redukują one wytwarzanie histaminy, substancji współodpowiedzialnej za obrzęk, rozszerzenie naczyń krwionośnych i zaczerwienienie, czyli za typowe reakcje alergiczne. Ale jak to zwykle w życiu bywa, nic nie jest do końca kolorowe. – Przez jamę ustną można zarazić się przeziębieniem, zapaleniem wątroby typu B, pleśniawkami, opryszczką wargową, mononukleozą – ostrzega Kotoro.

Ważniejszy niż seks

– Pocałunki to najbardziej intymny element seksu. Według badań przeprowadzonych w Indianapolis, 99% osób potrafiło przypomnieć sobie swój pierwszy pocałunek w najdrobniejszych szczegółach. Zapada on bowiem bardziej w pamięć, niż – uwaga – pierwszy stosunek płciowy! Zazwyczaj kobiety zarabiające na życie uprawianiem seksu z różnymi mężczyznami wyznają, że nikt oprócz ukochanego nie może je całować powyżej szyi. A kiedy jakiś związek zaczyna się psuć, para zazwyczaj przestaje się całować na długo przed tym, nim zaprzestaje stosunków seksualnych – mówi Kotoro. – Całowanie ma o wiele więcej wspólnego z poczuciem intymności niż ograniczający się do czystej biologii stosunek seksualny. Wiele kobiet skarży się, że w zmysłowej miłości z ich partnerami brak intymności i uczucia. Być może przyczyną tego jest fakt, że panowie tak mało uwagi i czasu poświęcają namiętnym pocałunkom – wyjaśnia psycholog Jakub Tarnawski. Bo jak się okazuje, pocałunki poza ich zdrowotnymi zaletami, dokonują za nas wielu ważnych rzeczy. – Mają nam pomóc w wyborze życiowego partnera. Tu przypominają trochę obwąchiwanie się zwierząt. Feromony, których woń potwierdza naszą atrakcyjność u płci przeciwnej, wyjątkowo intensywnie ulatniają się tuż nad górną wargą. Całowanie może być więc między innymi sposobem na poznanie erotycznego zapachu partnera. W czasie wymiany namiętnych pocałunków przez ślinę sprawdzamy w dosłowny sposób smak drugiej osoby – tłumaczy Tarnawski.

Jak podkreślają nasi rozmówcy, o całowaniu nie można zapominać nawet wtedy, gdy jest się ze sobą kilkanaście lat, bo pocałunek zawsze zbliża dwoje ludzi, sprawia że myślą tylko o sobie, fascynuje, podnieca i dużo mówi o nas samych. – W dawnych czasach matki karmiły dzieci, podając im rozdrobniony pokarm bezpośrednio z ust do ust. Kobiety, które podkreślają, jak ważna jest dla nich u mężczyzn umiejętność całowania, nieświadomie dają sygnał, iż poszukują potencjalnego ojca rodziny. U boku kogoś, kto dobrze całuje, czują się pewnie i komfortowo. Mężczyźni, których biologicznym celem jest płodzenie potomstwa, ryzykują przy wyborze partnerki mniej niż kobiety, nie przywiązują więc do całowania tak dużej wagi – wyjaśnia Tarnawski. Mimo to słodycz pocałunków dla obu płci smakuje tak samo. Najważniejsza jest satysfakcja obu stron, poczucie, że jest się kochanym i nieograniczanie się tylko do standardowych miejsc. Jak podkreślają specjaliści, tajemnica dobrego całowania tkwi w kreatywności i aktywnym słuchaniu. Pamiętać jednak należy, że czyszczenie zębów nitką i szczoteczką jest o wiele ważniejsze (świeży oddech) niż wykwintna technika pocałunku czy użycie drogich perfum lub garści miętowych pastylek.

Najnowsze Artykuły

WIĘCEJ PODOBNYCH

Test opon letnich: Wiele dobrych, jedne niebezpieczne

17 OPON LETNICH W TEŚCIE: Dobre opony letnie muszą skutecznie hamować na mokrej i...

Papryka z Lidla czy Biedronki? Wiemy, która ma pestycydy

Są wyniki kolejnych badań na zawartość pestycydów. Tym razem do laboratorium oddaliśmy czerwoną paprykę...

Test zmywarek: mniej niż połowa dobrych

30 ZMYWAREK W TEŚCIE: Nowy test zmywarek pokazał, że nie zawsze drogi model jest...