0,00 zł

Brak produktów w koszyku.

Pobudź szare komórki!

Opublikowano:

Autopromocja

spot_img

Kiedy ciało i umysł zaczynają stopniowo tracić swój dawny polot, wiele starszych osób sięga po preparaty z wyciągiem z miłorzębu. Lecz okazuje się, że zachowaniu umysłu w dobrej formie lepiej służy coś zupełnie innego…

 

Skomplikowana sieć setek miliardów komórek nerwowych w mózgu zajmuje się opracowywaniem, koordynacją i przechowywaniem informacji. Ich zadania są ambitne: dzięki nim widzimy, słyszymy, czujemy, myślimy, mówimy, ruszamy się i pamiętamy. Wszystkie komórki nerwowe są utworzone, jeszcze zanim się urodzimy. Sieć między nimi powstaje w błyskawicznym tempie w pierwszych latach naszego życia. Lecz później z biegiem czasu, a przede wszystkim, na stare lata, wiele połączeń między komórkami nerwowymi – tzw. synaps – znów zanika. Mózg zaczyna potrzebować coraz więcej czasu do przekazywania i opracowywania informacji. Myślenie, uczenie się i reagowanie trwa dłużej niż dawniej. Jednocześnie zauważamy, że i nasze ciało staje się powolniejsze i bardziej ociężałe. Słabnie też wzrok i słuch, w mięśniach nie ma już tyle siły, a stawy stają się mniej ruchliwe.

 

Z drugiej jednak strony w jesieni życia zebraliśmy już znaczną wiedzę i doświadczenie, które mogą wyrównać część ograniczeń stwarzanych przez umysł i ciało. Ale wielu seniorów nie chce na tym poprzestawać. Boją się utraty samodzielności spowodowanej cielesnymi i umysłowymi ograniczeniami. Dlatego stawiają na „cudowną broń”, która ma pomóc w odzyskaniu sprawności umysłu: preparaty z wyciągiem z miłorzębu japońskiego lub trening mózgu, czyli ćwiczenia ułożone specjalnie z myślą o usprawnieniu umysłu.

 

Miłorząb nie działa

 

Od lat ludzie pokładają nadzieję w odmładzającej mocy miłorzębu. Producenci tabletek i kropel stosują więc ekstrakt z liści pochodzącego z Azji drzewa o nazwie miłorząb japoński (Ginko biloba). Obiecują nam „poprawę pamięci” (o tym zapewnia producent preparatu Memobon), „zdolności uczenia się i zapamiętywania” (Ginkofar Forte), „poprawę koncentracji szczególnie u osób starszych” (Olimp Ginkoflav Forte).

 

Jednak zakrojone na dużą skalę amerykańskie badanie, w którym udział wzięło sześć klinik uniwersyteckich, nie dało dowodów na to, by miłorząb spowalniał obniżanie sprawności umysłu u osób starszych. Naukowcy w ciągu sześciu lat zbadali ponad 3 tys. seniorów w wieku od 72 do 96 lat, sprawdzając co sześć miesięcy ogólną kondycję ich mózgów. Ponadto badali określone funkcje umysłu, takie jak na przykład zdolność koncentracji, szybkość reakcji oraz pamięć.

 

Połowa osób biorących udział w badaniu zażywała dwa razy dziennie preparat z wyciągiem z miłorzębu, druga połowa zaś – tak samo wyglądającą atrapę leku – placebo. Badacze nie odnotowali żadnych różnic między efektami działania preparatów na obie grupy.

 

To nie jedyne badanie, które podważa skuteczność miłorzębu japońskiego. Już rok wcześniej uczeni wykazali, że roślina nie uchroni przed demencją. Nawet badania potwierdzające niewielką skuteczność wyciągu z liścia azjatyckiego drzewa nie przekonują uczonych. Znani amerykańscy badacze zajmujący się funkcjami mózgu, profesorowie Paul E. Gold, Larry Cahill i Gary L. Wenk stwierdzili na łamach czasopisma „Scientific American”, że lepiej od miłorzębu pamięć poprawia… cukier. Jak się bowiem okazuje, niewielka dawka glukozy poprawia zdolność zapamiętywania o 30-40%, a u chorych na Alzheimera nawet o 100%. Niestety nie na długo, ale zawsze jest to lepsze działanie niż w przypadku miłorzębu.

 

Przeszacowany trening mózgu

 

Zachęcani reklamami, nie tylko zażywamy tabletki mające usprawniać mózg, ale chwytamy się też innych metod. Chodzi o ćwiczenia umysłu, tzw. trening mózgu. Pomaga on w usprawnieniu niektórych zdolności umysłu, na przykład szybkości reakcji lub logicznego myślenia. Ale już na inne umysłowe zdolności, ani na ogólną kondycję umysłu specjalne programy ćwiczeń, sprzedawane na całym świecie za miliony euro, nie mają widocznego wpływu. Zwracają na to uwagę naukowcy z kolońskiego Instytutu ds. Jakości i Skuteczności Ochrony Zdrowia. Przeanalizowali oni liczne badania, których uczestnicy mieli za zadanie na przykład jak najszybciej znajdować określone symbole na ekranie czy uzupełniać ciągi liter lub słów.

 

Dr Kawashima i sudoku

 

Podobne zdanie ma także wielu innych naukowców. Niedawno 30 badaczy zajmujących się pracą mózgu i starzeniem się wystosowało wniosek, aby sprawdzić faktyczną skuteczność produktów mających służyć treningowi umysłu. Rynek takich produktów rośnie bardzo szybko – programy komputerowe takie, jak na przykład „Trening mózgu dr. Kawashimy”, robią zawrotną karierę, stwarzając tym samym konkurencję dla klasycznych gier ćwiczących umysł: puzzli, sudoku czy krzyżówek. Pojawia się coraz więcej komercyjnych producentów, którzy obiecują, że ich programy, poprzez trening mózgu, mogą usprawnić jego pracę u starszych osób.

 

Tymczasem naukowcy nie dysponują dowodami na to, by tego typu gry i programy treningowe dla mózgu faktycznie wspomagały pracę naszego umysłu w codziennym życiu, na przykład polepszając pamięć. Tłumaczą, że nie można mylić krótkotrwałej poprawy pojedynczych umiejętności mózgu z utrzymywaniem lepszej sprawności umysłowej na dłuższą metę. – Jeżeli komercyjne programy treningowe są zachwalane takimi zapewnieniami, jest to niepoważne i nieetyczne – mówi prof. Florian Schmiedek z Niemieckiego Instytutu ds. Międzynarodowych Badań Pedagogicznych we Frankfurcie, jeden z sygnatariuszy wniosku w sprawie skuteczności programów treningowych dla mózgu.

 

Możliwości mózgu

 

Mimo wątpliwości uczonych co do skuteczności specjalnych programów przeznaczonych dla umysłu, trening mózgu jest możliwy. Również starsze osoby mogą uczyć się nowych rzeczy i poprawiać kondycję swojego umysłu, jeśli będą regularnie ćwiczyć. Mózg seniora ma więcej możliwości, niż to nam się wydaje. Kiedy zobaczymy, że nabywamy nowe umiejętności i wiedzę, wzrośnie nasza motywacja.

 

Najlepiej zacząć od treningu umiejętności, które są nam potrzebne na co dzień. Na przykład jeśli nasza codzienność wymaga od nas zapamiętywania wielu liczb: cen, numerów telefonów, warto poćwiczyć strategie, które będą nam w tym pomagać.

 

Zainteresowania są najważniejsze

 

Od wymagających dużych nakładów czasu i pieniędzy programów treningowych większy sens mają nieraz całkiem proste metody. Liczne badania naukowe dowodzą, że pozytywny wpływ na pracę naszego mózgu, ma aktywny umysłowo tryb życia. Nie należy sobie jednak niczego narzucać: indywidualne zainteresowania każdego z nas zwykle lepiej pobudzają nasz umysł niż standardowe zadania zebrane w specjalnych programach treningowych: gra w szachy, nauka języka obcego czy po prostu wypróbowanie nowego przepisu kulinarnego albo zabawa z wnuczkami lub zwykły spacer w nowe miejsce. Ćwiczenia umysłu mogą być więc codziennym składnikiem aktywnego życia. Będą najskuteczniejsze przede wszystkim, gdy będą sprawiać nam radość i nie będziemy z nimi wiązać wygórowanych, nierealnych oczekiwań.

 

Poza tym naukowo dowiedziono, że również aktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na pracę naszego umysłu. Trening wytrzymałościowy poprawia naszą zdolność skupiania uwagi, myślenia i pamięć.

 

A zatem jeśli chcemy pozostać w pełni sił umysłowych w jesieni życia, musimy włożyć w to trochę wysiłku. Mózg musi być bowiem stale pobudzany, żeby jego sprawność nie malała. Jeśli tylko dbamy o to, by nasza ciekawość świata i żądza wiedzy (wszystko jedno w jakiej dziedzinie) nie zanikły, będziemy chronieni przed umysłowym zastojem. Jeżeli będziemy mieć dodatkowo dużo kontaktów z innymi ludźmi i zapewnimy naszemu ciału trochę ruchu, możemy zniwelować straty, które niesie ze sobą sędziwy wiek, albo chociaż opóźnić ich nadejście. 

Najnowsze Artykuły

WIĘCEJ PODOBNYCH

Test opon letnich: Wiele dobrych, jedne niebezpieczne

17 OPON LETNICH W TEŚCIE: Dobre opony letnie muszą skutecznie hamować na mokrej i...

Papryka z Lidla czy Biedronki? Wiemy, która ma pestycydy

Są wyniki kolejnych badań na zawartość pestycydów. Tym razem do laboratorium oddaliśmy czerwoną paprykę...

Test zmywarek: mniej niż połowa dobrych

30 ZMYWAREK W TEŚCIE: Nowy test zmywarek pokazał, że nie zawsze drogi model jest...