Katar to jedna z częstszych infekcji, jakie dopadają nas szczególnie teraz, kiedy za oknem raz zimno, raz ciepło. Każdy dorosły ma katar średnio trzy razy w roku, a dzieci jeszcze częściej.
Katar to nic innego, jak wzmożone produkowanie śluzu w błonie śluzowej nosa i zatok jako odpowiedź na jej stan zapalny wywołany przez wirusy. Produkcja śluzu jest wzmożona do tego stopnia, że włoski błony śluzowej dosłownie w nim toną i nie mogą podołać swojej funkcji oczyszczającej.
Domowe sposoby
Katar rozpoczyna się mrowieniem w nosie i częstym kichaniem. W ten sposób organizm usiłuje pozbyć się wirusów. Również gorączka, która się wtedy pojawia, ma zaktywizować system odpornościowy, żeby jak najszybciej pozbył się wirusów. W ciągu kolejnego dnia lub dwóch błona śluzowa nosa nabrzmiewa i wytwarza więcej wydzieliny. Nos staje się wtedy zatkany i nie możemy przez niego oddychać. Jednocześnie osłabiają się zmysły smaku i węchu. U dzieci do tego wszystkiego może dojść jeszcze kaszel.
Łatwiej będzie nam oddychać z zapchanym nosem, jeśli w pokoju będzie większa wilgotność. Pomocne są w tym między innymi rośliny doniczkowe. Nie zapominajmy o wietrzeniu pokoju dwa do czterech razy dziennie przez pięć minut – to też zwiększy wilgotność powietrza.
Podczas kataru należy dużo pić (dwa do trzech litrów dziennie), aby śluz łatwiej mógł spływać. Na bardzo zatkany nos pomoże kąpiel parowa głowy: Do miski wsypujemy łyżkę soli i zalewamy litrem wrzątku. Głowę i ramiona przykrywamy dużym ręcznikiem nad miską i z zamkniętymi oczami wdychamy parę, w miarę możliwości przez nos.
Czasem nie wystarczą jednak domowe sposoby na katar. Jeśli po tygodniu ani katar się nie zmniejszył, ani gorączka (powyżej 38,5ºC), a ból głowy nie mija przez pięć dni, powinniśmy udać się do lekarza.
Lek na katar
Jeszcze nie wynaleziono skutecznego leku zwalczającego wirusy powodujące katar. Wszelkie preparaty, których możemy użyć, kiedy pociągamy nosem, zmniejszą najwyżej objawy choroby, choć i tak jedynie przejściowo. Nie wpłyną one na przebieg kataru, ani nie skrócą czasu trwania choroby. Oto leki stosowane na katar i substancje wchodzące w ich skład:
Preparaty soli fizjologicznej do płukania nosa można zrobić samodzielnie w domu (rozpuścić łyżkę soli w litrze letniej wody) lub kupić gotowy preparat w aptece (np. Solnasin, 8,40 zł/10 ml czy Physiodose, 16 zł/12 x 5 ml). Kuracja nimi nawilża błonę śluzową nosa i ułatwia oddychanie. Sprawiają, że wydzielina staje się bardziej alkaliczna, co z kolei powoduje jej rozrzedzenie i łatwiejsze spływanie.
Środki zmniejszające nabrzmienie błony śluzowej
- Preparaty oksymetazoliny: Awatar Fast (spray: 12 zł/20 ml), Afrin (spray: 15 zł/20 ml), Nasivin (krople: 15 zł/10 ml), Oxalin (żel: 9,10 zł/10 g, krople: 7,50 zł/ 10 ml), Resoxym (krople: 7,50 zł/10 ml)
- Preparaty ksylometazoliny: Donosan (aerozol: 11 zł/20 ml), Otrivin (aerozol: 13 zł/10 ml, krople: 12 zł/10 ml), Xylogel (żel: 7 zł/10 g), Xylometazolin (krople: 4 zł/10 ml), Xylorhin (aerozol: 11 zł/18 ml)
- Preparaty tetryzoliny
Ich działanie polega na zwężaniu naczyń krwionośnych w błonie śluzowej nosa, dzięki czemu nabrzmienie ustępuje i łatwiej nam oddychać, ponieważ wytwarza się mniej śluzu. Wirusom powodującym katar trudniej się wtedy rozmnażać, a śluz łatwiej spływa. Leki te działają głównie miejscowo i tylko w niewielkim stopniu przedostają się do krwi. Konserwanty (np. chlorek benzalkonium) zawarte w części tych preparatów utrudniają ruch włosków błony śluzowej, co hamuje samooczyszczanie się nosa. Lepiej więc wybierać leki bez konserwantów.
Leki te można jednak zażywać nie dłużej niż przez pięć do siedmiu dni, maksymalnie trzy razy dziennie, w przeciwnym wypadku mogą uszkodzić śluzówkę nosa. Zdarza się, że krople do nosa są jednak przyjmowane zbyt często i zbyt długo. Istnieje wtedy ryzyko, że kiedy przestaniemy ich używać, błona śluzowa ponownie nabrzmieje. Wtedy zaczynamy znów stosować krople, bo myślimy, że katar jeszcze nie minął. I tak powstaje efekt zamkniętego koła – nie możemy odstawić leku, bo objawy nawracają. W efekcie naczynia krwionośne są stale zwężone, błona śluzowa zaczyna się kurczyć i wytwarza coraz mniej wydzieliny, więc pozostaje sucha. Zaburzona zostaje również funkcja włosków śluzówki, które mają za zadanie usuwanie wirusów, bakterii i ciał obcych. Jaki jest tego skutek? Nos staje się podatny na wirusy i bakterie i wciąż od nowa zapadamy na katar. Dlatego środki zmniejszające nabrzmienie błony śluzowej stosujmy jedynie wtedy, kiedy musimy – na przykład kiedy zatkany nos nie pozwala nam zasnąć lub gdy inne leki nie skutkują.
Nie wolno używać leków z tej grupy, gdy: błona śluzowa nosa jest sucha lub cierpimy na ciężkie choroby układu krążenia. Jeśli po zastosowaniu leku śluzówka jeszcze bardziej spuchnie albo zaczyna swędzieć, to prawdopodobnie jest to reakcja na działanie konserwantów wchodzących w skład większości preparatów z tej grupy. Wtedy powinniśmy zaprzestać stosowania leku.
Preparaty roślinne
Amol (płyn: 19 zł/150 ml): olejek melisy, goździka, kory cynamonowej, cytryny, mięty pieprzowej, lawendy; Olbas Oil (płyn do inhalacji: 16 zł/10 ml): olejek kajuputowy, goździkowy, eukaliptusowy, z owoców jałowca, miętowy, z pomocnika baldaszkowatego
Działanie preparatów roślinnych nie jest wystarczająco potwierdzone w badaniach. Mają one za zadanie pobudzać ruch włosków błony śluzowej nosa, które usuwają śluz.