Żyjemy w czasach, kiedy już nie tylko super szczupłe modelki zerkają na tabele z kaloriami. Liczą je teraz niemal wszyscy: sportowcy, muzycy, nauczyciele, a nawet dzieci. Czy obecnie tak modna „lekka” żywność, nazywana czasami żywnością fitness zdominuje rynek? Czy chrupkie pieczywo wyprze wkrótce staropolski bochenek chleba, a butelka wody mineralnej zastąpi kompot przy niedzielnym obiedzie?
Wchodzisz do sklepu zasypanego mnóstwem towarów. Nęcą cię kolorowe produkty, ładne opakowania, zamroczona ich nadmiarem, nie wiesz co wybrać. Czy pachnący, gorący chleb z hipermarketowej piekarni czy chrupkie lekkie „tekturki chlebowe”. Dbasz o linię, a bułeczki tuczą, sięgasz więc z rozsądku po pudełko z pieczywem chrupkim. Przechodzisz alejkę dalej, a tu jogurciki i serki. Hmm! Pycha! Ale zaraz! Taki mały serek, a aż tyle kalorii! O nie! Wolisz ten odtłuszczony z zawartością tłuszczu 0%. Wracasz do domu spokojna, że teraz na pewno nie przytyjesz i możesz zjeść nawet dwa jogurty na kolację i dwa na śniadanie i nic ci nie grozi.
Obecnie na polskim rynku spożywczym bardzo popularna i modna stała się żywność odtłuszczona. Produkty takie w swej nazwie mają słówko „light”, „low”, „free”, „fitness” lub „reduced”, co ma oznaczać, że są zdrowsze, wartościowsze niż produkty tradycyjne, a przy tym zachowują ten sam smak. Producenci zachwalają je jako niezastąpione przy diecie i dla zachowania zdrowej, sportowej sylwetki. Sugerują, że zdrowa dieta oznacza wybieranie produktów ubogich w tłuszcze, sól i cukier. Niektórzy podpowiadają w reklamach: „Zmień dietę! 0% tłuszczu to dobre rozwiązanie”.
Wiele osób ulega modzie na doskonałą sylwetkę i dobrą formę. Zrobią więc wszystko, by wyglądać pięknie. Produkty fitness wabią klientów swym pozornie lepszym działaniem. W rzeczywistości stanowią znakomity wabik dla naiwnych, którzy zrobią wszystko dla swego ciała, by zachowało młodość i formę.
Porównajmy kilka produktów niskotłuszczowych z tradycyjnymi i przekonajmy się, czy różnica jest aż tak wielka:
Pieczywo chrupkie
WASA light: żytnie, pszenne, kukurydziane i ryżowe – 1 kromka 25-30 kcal
CHABER bez cukru: naturalne i graham – 1 kromka19 kcal, turystyczne – 1 kromka 35 kcal
SCHULSSTAD: naturalne lub z sezamem – 1 kromka 30 kcal
Kromka chleba białego Baltonowskiego – ok. 70 kcal
Kromka bułki – ok. 110 kcal
W pieczywie tradycyjnym kalorii jest wprawdzie dwa razy więcej, ale smaku nie da się porównać.
Produkty mleczne
Mleko Łaciate 3,2% w 100 ml – 58 kcal, 2,0% – 47 kcal, 0,5% – 34 kcal,
[0,0% tłuszczu – 29 kcal. Różnice są, jak widać, niewielkie.
Jogurt DANONE Vitalinea: truskawkowy lub brzoskwiniowy, zawartość tłuszczu
0,1% – 55 kcal, dla porównania jogurt tego samego producenta z serii Pyszny – 94 kcal
Jogurt Bakoma Bene Vit, zawierający 60% mniej tłuszczu: jagodowy i truskawkowy – 68 kcal. Dla porównania Bakoma Biojogurt truskawkowy – 98 kcal
Jogurt 0% Obory: brzoskwiniowy, truskawkowy, wiśniowy, poziomkowy i leśny – 87 kcal
Margaryna Finea niskotłuszczowa w 100 g – 400 kcal, a Finea delikatesowa – 570 kcal
Takie produkty niskotłuszczowe można by jeszcze długo wyliczać. Mamy light czekolady, wafle, serki, napoje, majonezy, płatki śniadaniowe, musli i wiele, wiele innych. Różnice w kaloriach nie są zbyt duże. Ale czy zajadanie się takimi, jak by nie było – sztucznie wytworzonymi produktami, jest na pewno zdrowe? Uważajmy, abyśmy nie zostali ofiarami mody na wszystko, co „zdrowe”.