Według statystyk 10-15% kierowców znajduje się pod wpływem różnych leków. Przypuszcza się, że powodują oni 15-20% wszystkich wypadków drogowych.
Prowadzenie samochodu wymaga od kierującego sprawności psychofizycznej, czyli właściwego współdziałania narządów zmysłów, mózgu oraz mięśni rąk i nóg. Najpierw z narządów zmysłów wysyłana jest informacja do mózgu. Tam jest przetwarzana, a następnie przesyłana za pośrednictwem nerwów do mięśni kończyn, które przekształcają ją na odpowiednie ruchy, na przykład naciskanie sprzęgła, hamulca, zmianę biegów. Lek może zakłócać te procesy. A jaki jest tego skutek? Zmniejszona koncentracja i zdolność podejmowania decyzji, zaburzona koordynacja i precyzja ruchów, zwiększona podatność na znużenie. Dodatkowym zagrożeniem, poza lekami, są choroby, na które cierpi kierowca. Ból, dyskomfort psychiczny i stres chorobowy mogą bardziej przeszkadzać w prowadzeniu niż zażycie leku.
WZROK jest najważniejszym zmysłem potrzebnym do prowadzenia samochodu. Dzięki niemu mózg ocenia stan na drodze, rozróżnia kolory, ustala przyszłe czynności mięśni, przewiduje ewentualne niebezpieczeństwo i ocenia szanse uniknięcia go. Widzenie zaburzają leki stosowane w diagnostyce oka i dna oka. Rozszerzają źrenicę, a to pogarsza ostrość wzroku i uniemożliwia rozróżnianie kształtów i odległości. Leki te działają tak nawet dobę po zastosowaniu. Z kolei glikozydy nasercowe stosowane w leczeniu chorób układu krążenia powodują, że otoczenie postrzegamy w żółtych kolorach.
MÓZG to ogniwo łączące narządy zmysłu z mięśniami. Procesy chemiczne zachodzące w mózgu są tak złożone, że nawet niewielka ingerencja w nie powoduje zmiany w odbieraniu, kojarzeniu, wytwarzaniu i wysyłaniu impulsów przez mózg. Wiele leków wpływa na pracę mózgu w taki sposób, że prowadzenie samochodu jest po nich niemożliwe, a nawet zabronione przez prawo. Oto, na jakie leki kierowca powinien uważać:
Znieczulające ogólnie – stosuje się podczas operacji i zabiegów. Znieczulenie drogą wziewną upośledza zdolność prowadzenia przez 7-8 godzin, a dożylną – przez dobę. Osoby otyłe powinny liczyć się z dłuższym czasem niezdolności do kierowania ze względu na kumulację substancji znieczulającej w tkance tłuszczowej. Uważać powinni nawet anestezjolodzy i pielęgniarki, którzy mają styczność z lekami znieczulającymi. Leki te powodują zwolnienie procesów myślowych, senność i upośledzenie koordynacji.
Nasenne – choć stosowane głównie przed snem, kiedy nie zamierzamy kierować, mogą działać jeszcze po przebudzeniu (leki długodziałające, np. nitrazepam; wywołują znużenie, niemożność skupienia uwagi, wydłużenie czasu reakcji). Za względnie bezpieczne uważa się leki średniodziałające (estazolam, zopiklon, zolpidem) i krótkodziałajace (m.in. triazolam i midazolam).
Przeciwpadaczkowe – sama padaczka wyklucza prowadzenie samochodu, jednak część leków stosowana jest do leczenia innych chorób, np. arytmii serca, nerwic.
Neuroleptyki (leki kojące) stosuje się w leczeniu psychiatrycznym, ale i przy nerwicach, fobiach, zawale serca, nadczynności tarczycy oraz klimakterium. Tłumiąc reakcje emocjonalne, zmniejszają uwagę, zdolność koncentracji, kojarzenia, wydłużają czas reakcji i obniżają sprawność mięśni.
Psychoenergizujące – poprawiają procesy kojarzenia oraz „odświeżają” umysł, przez co podnoszą sprawność psychofizyczną. Najbardziej znanym jest kofeina zawarta w kawie, herbacie, napojach typu cola i energetyzujących. Czysta kofeina lub w połączeniu z innymi substancjami wchodzi w skład wielu leków przeciwbólowych oraz tych na przeziębienie, dlatego łatwo może do dojść do jej przedawkowania określanego jako „stan podchmielony” (niepokój ruchowy, zaburzenia koordynacji, obniżenie krytycyzmu oraz zdolności podejmowania decyzji). Wtedy kofeina przestaje być sprzymierzeńcem kierowcy.
– Przeciwbólowe to zarówno środki narkotyczne – pochodne morfiny (po nich obowiązuje bezwzględny zakaz prowadzenia; np. kodeina o działaniu przeciwkaszlowym to składnik wielu leków na przeziębienia i infekcje dróg oddechowych) oraz nienarkotyczne – dostępne bez recepty i stosowane często bez kontroli lekarza (za potencjalnie niebezpieczne uważa się leki zawierające, poza kwasem acetylosalicylowym i paracetamolem, inne substancje jak kodeina, kofeina).
Poza tym na sprawność psychofizyczną może wpływać zażywanie środków stosowanych w terapii chorób cywilizacyjnych: nadciśnienia, chorób serca, cukrzycy, alergii. Substancje te przyjmowane są przez wielu ludzi przez dłuższy okres, często w połączeniu z innymi lekami lub używkami, co może dodatkowo stanowić problem nie tylko zdrowotny, ale i komunikacyjny.