Niemal każdy z przebadanych ubezpieczycieli stosował niezgodne z prawem postanowienia w swoich umowach z konsumentami.
600 skontrolowanych wzorców umów, 13 sprawdzonych przedsiębiorców, kilkadziesiąt klauzul skierowanych do sądu – najnowsza kontrola Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotycząca ubezpieczeń na życie pokazała, że prawa konsumentów są bardzo często łamane przez zakłady ubezpieczeniowe.
Ubezpieczenia pod kontrolą
Każdy z nas może dobrowolnie ubezpieczyć swoje życie i zdrowie korzystając z oferty zakładów ubezpieczeniowych. Oferują one ubezpieczenia indywidualne, ale również grupową ochronę. W każdym przypadku warunki ubezpieczenia i wypłaty odszkodowania określa umowa – jeżeli wybieramy ubezpieczenie indywidualne, zawsze musimy zawrzeć ją na piśmie. Zasady polisy i obowiązki stron znajdują się w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU), a także w podpisywanej umowie.
Najnowszy raport UOKiK z kontroli umów stosowanych przez 13 zakładów ubezpieczeń wskazuje, że kiedy podpisujemy umowę ubezpieczenia, musimy być naprawdę czujni. Urząd zbadał 600 wzorców umownych stosowanych przez największe działające w Polsce towarzystwa ubezpieczeń na życie: AXA Życie, CARDIF Polska, Aviva, COMPENSA, EUROPA, HDI-Gerling Życie, PZU Życie, ING, NORDEA Polska, WARTA, LINK4 Life, Sopockie TU na Życie ERGO HESTIA oraz PRAMERICA Życie TU i Reasekuracji. Oprócz umów ubezpieczenia na życie, kontrolerzy zbadali także polisy posagowe, rentowe, wypadkowe i chorobowe oraz produkty zabezpieczające przyszłość dzieci. Co się okazało? Niemal wszystkie zawierały sprzeczne z prawem, niejednoznaczne i niezrozumiałe postanowienia.
Zmiana w trakcie obowiązywania
>UOKiK zakwestionował przede wszystkim postanowienia umożliwiające ubezpieczycielowi samodzielną zmianę zakresu świadczeń i świadczeniodawcy (np. zakładu opieki zdrowotnej w przypadku ubezpieczeń medycznych). W konsekwencji przedsiębiorca mógł jednostronnie decydować o warunkach ubezpieczenia w trakcie obowiązywania umowy. Jednym z ubezpieczycieli, który tak właśnie postępował okazała się AXA. Jeden z paragrafów w stosowanych przez nią umowach brzmiał: „AXA zastrzega sobie w każdym czasie prawo do zmiany zakresu usług określonych w Regulaminie oraz możliwość zaprzestania ich świadczenia”. Również zapis w umowie między innymi z PZU Życie nie spodobał się kontrolerom. W tym przypadku konsumenci wykupujący ubezpieczenie musieli podpisać się pod zdaniem: „PZU Życie SA ma prawo w każdym czasie dokonać zmiany świadczeniodawcy”.
Zdaniem UOKiK konsument, decydując się na konkretną ofertę, zwraca szczególną uwagę na jej zakres. Przyznanie sobie prawa przez drugą stronę do zmiany umowy w dowolnym momencie narusza interesy ekonomiczne płacącego składki konsumenta i oczekującego opieki zgodnej z umową.
Niejasne zapisy
Urząd ustalił, że prawie wszystkie skontrolowane zakłady stosowały niejednoznaczne i nieprecyzyjne postanowienia, umożliwiające ich dowolną interpretację. Największe zastrzeżenia wzbudziły klauzule, których interpretacja na korzyść ubezpieczyciela mogła pozbawić konsumenta wypłaty świadczenia. I tak na przykład STU na życie Ergo Hestia S.A. zastrzegała możliwość odmowy wypłaty, jeśli nieszczęśliwe zdarzenie wystąpiło w następstwie bliżej nieokreślonego „nieuzasadnionego nieskorzystania z porady lekarskiej”. W konsekwencji konsument nie miał pewności, w jakim przypadku zakład może odmówić wypłaty odszkodowania lub realizacji określonego w umowie świadczenia. Zdaniem ekspertów ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela powinno być jasne i precyzyjne tak, aby konsument miał pewność, w jakim przypadku przedsiębiorca może odmówić wypłaty odszkodowania lub realizacji określonego w umowie świadczenia.
Za starzy na odszkodowanie?
Za niezgodne z prawem Urząd uznał wprowadzanie w błąd co do długości okresu ochrony ubezpieczeniowej. Chodzi tu szczególnie o konsumentów w podeszłym wieku. Kontrolerzy zakwestionowali więc klauzulę, zgodnie z którą po ukończeniu przez konsumenta określonego wieku, ubezpieczyciel wyłącza swoją odpowiedzialność, mimo opłacanych nadal składek i zawartej umowy. „Odpowiedzialność ubezpieczyciela w zakresie, o którym mowa (…) kończy się niezależnie od postanowień umowy ubezpieczenia w dniu osiągnięcia przez ubezpieczonego wieku 70 lat” – tak brzmi fragment umowy jednego z zakładów ubezpieczeniowych.Tymczasem brak ochrony ubezpieczeniowej w okresie, za który opłacana była składka, zdaniem UOKiK, rażąco narusza interesy ekonomiczne konsumentów.
Nasze prawa są naruszane również w sytuacji, w której ubezpieczyciel ogranicza wysokość wypłacanego odszkodowania, w przypadku gdy mamy kilka umów ubezpieczeń na życie. Okazuje się, że regułą jest, iż zakłady ubezpieczeń wypłacają odszkodowania przewidziane tylko jedną umową, mimo że konsument opłacał składki i był chroniony kilkoma polisami na życie. Zgodnie z prawem, w przypadku ubezpieczeń na życie zakład ubezpieczeń ma obowiązek wypłacić poszkodowanemu rekompensaty przewidziane we wszystkich umowach.
Ponadto Urząd zakwestionował postanowienia bardzo uciążliwe dla ubezpieczających się na życie, między innymi zobowiązujące ich do przekazywania wszystkich informacji ubezpieczycielowi listem poleconym, podczas gdy ubezpieczyciel nie ma takiego obowiązku. Nieuzasadnione jest również żądanie złożenia oryginału umowy wraz z wnioskiem o wypłatę świadczenia w przypadku zaistnienia szkody. Oddając przedsiębiorcy oryginał, konsument traci przecież dokument będący podstawą do dochodzenia praw w przyszłości. Niezgodne z przepisami są również zbyt krótkie terminy na zgłoszenie informacji o wypadku wyznaczane przez ubezpieczycieli.
Co dalej?
Co dała kontrola? Już w czasie jej trwania zakłady ubezpieczeń dobrowolnie zaprzestały stosowania połowy z zakwestionowanych postanowień. Niemniej jednak, aby zapobiec naruszeniom prawa w przyszłości, UOKiK skierował już cztery pozwy, do sądu. W przygotowaniu jest następnych sześć. Ponadto Prezes Urzędu wydała już decyzje dotyczące trzech towarzystw ubezpieczeń na życie: Compensa, HDI – Gerling Życie oraz Sopockie TU na Życie ERGO HESTIA. Suma nałożonych na przedsiębiorców kar to prawie 540 tys. zł.
Kto pomoże?
Chcesz skorzystać z usług zakładu ubezpieczeń? Pamiętaj, aby koniecznie wziąć umowę i dokładnie ją przeczytać. Przy wyborze nie kieruj się tylko wysokością składki, ale sprawdź cały zakres ochrony ubezpieczeniowej oraz prawa i obowiązki stron umowy. Jeżeli nie rozumiesz postanowień umowy, poproś ubezpieczyciela o ich doprecyzowanie.
Jeżeli zamierzasz zawrzeć umowę i znalazłeś postanowienie, które znajduje się w rejestrze klauzul niedozwolonych, zwróć przedsiębiorcy uwagę na ten fakt. W przypadku, gdy nie zgodzi się on na modyfikację postanowienia, najlepiej zmień kontrahenta. Jeżeli umowa już zawarta zawiera postanowienia z rejestru, nie wiążą one konsumenta z mocy prawa. W sytuacji, w której przedsiębiorca nie przychyli się do tego stanowiska, należy zwrócić się do właściwego sądu o uznanie danego postanowienia za niewiążące.
Gdy masz kłopoty z firmą ubezpieczeniową, zawsze możesz zwrócić się po pomoc do Rzecznika Ubezpieczonych. Spór można rozwiązać przed Sądem Polubownym, działającym przy Rzeczniku Ubezpieczonych.