Tanie linie lotnicze Ryanair nie mogą pobierać dodatkowych opłat za zakup biletów na swojej stronie internetowej – uznał sąd w Berlinie. Zakaz dotyczy jednak tylko działalności przewoźnika w Niemczech.
Ryanair pobiera tzw. opłatę za obsługę płatności w wysokości 5 euro od każdego pasażera, za jeden kierunek lotu, jeżeli bilety kupujemy płacąc kartą bankową. O tym, że opłaty te są nielegalne zdecydował berliński sąd. Trzeba tu zaznaczyć, że przewoźnik nie przewiduje innych możliwości płacenia za bilety, które sprzedaje tylko przez internet. Zatem konsumenci nie mają możliwości wyboru takiej formy płatności, za którą nie musieliby zostawiać u przewoźnika pięciu dodatkowych euro.
Pozew przeciw liniom Ryanair złożył niemiecki odpowiednik naszego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obrońcy praw konsumentów zażądali wprowadzenia bezpłatnej metody dokonywania transakcji na stronie przewoźnika. Jak do tej pory z opłat zwolnione były transakcje kartą Visa Electron. Jednak ta karta debetowa jest w Niemczech rzadko spotykana i rocznie kosztuje od 40 do 100 Euro.
Wyrok sądu spotkał się w Niemczech z aprobatą środowisk konsumenckich, które uznały go za krok w stronę transparentności cen w internecie. Niestety polscy klienci linii Ryanair nadal będą musieli uiszczać dodatkową opłatę za „obsługę płatności”.