Aż 75% konsumentów po świąteczne produkty spożywcze wybiera się z listą zakupów. Co czwarty z nas szuka okazji i promocji, kiedy kupuje prezenty dla najbliższych. 37% z nas jest błędnie przekonanych, że sklep ma obowiązek przyjąć nietrafiony prezent.
Na przedświąteczną gorączkę zakupów każdy z nas ma inny sposób. Ale i tak w tym zakupowym szale łatwo stracić głowę.
Niepotrzebna lista
TNS OBOP zbadał dla Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zachowania konsumenckie w okresie przedświątecznym. Co się okazało? Polacy z reguły planują świąteczne zakupy – przede wszystkim produktów spożywczych – 92% oraz prezentów i ozdób świątecznych – 86%. Często przed udaniem się do sklepu przygotowujemy listę zakupów. 75% z nas robi spis produktów spożywczych, a 60% – prezentów i dekoracji.
Wynotowanie najbardziej potrzebnych produktów nie chroni nas jednak przed zakupami spoza listy. W przypadku produktów spożywczych 35% wkłada do koszyka produkty wcześniej nieplanowane. Ponadto aż 10% kupujących w szale zakupów dokonuje wyboru, zapominając o wcześniej starannie przygotowanym spisie.
Uwielbiamy promocje
Lubimy okazje i obniżki, dlatego w tym roku nie brakuje osób – 24% – które szukają promocji, aby kupować jak najtaniej. Połowa ankietowanych deklaruje, że kupuje produkty niezależnie od tego, czy są objęte obniżką. 13% respondentów przyznało się do kupienia promocyjnych produktów, chociaż wcześniej tego nie planowali, a tylko 6% ankietowanych twierdzi, że wcale nie korzysta z promocji świątecznych.
Badanie sprawdzało także wiedzę konsumentów na temat przysługujących im praw. O tym, że w przypadku wykrycia wady towaru kupionego podczas promocji świątecznej można składać reklamację, wiedziała niewiele ponad połowa respondentów – 53%. Martwi fakt, że z promocją cenową kojarzymy zmniejszenie ochrony prawnej, a to błędne przekonanie.
Natomiast w przypadku nietrafionych zakupów, podobnie jak w latach ubiegłych, respondenci przyznali sobie więcej praw niż przewidują przepisy. Na pytanie ankieterów: „Czy sklep ma obowiązek przyjąć towar, który okazał się nietrafionym prezentem?” – w tym roku aż 37% badanych błędnie przyznało sobie taki przywilej. Tymczasem zgodnie z prawem zwrotu produktu można dokonać tylko, jeśli sprzedawca się na to zgadza, na przykład poinformował wcześniej kupującego o takiej możliwości.
W gorączce ostatnich przedświątecznych zakupów przypominamy:
- Kupując prezent, upewnijmy się, czy możemy go zwrócić lub wymienić. Sklepy nie mają obowiązku przyjmowania zwrotu pełnowartościowego towaru, mogą jednak same ustalić reguły zwracania lub zamiany produktów, których powinny przestrzegać.
- Jeżeli stwierdzimy, że zakupiony towar jest niezgodny z umową (np. ma inne parametry techniczne niż opisywał to sklep) albo jest uszkodzony, możemy złożyć reklamację w ciągu dwóch lat od zakupu, ale nie później niż dwa miesiące od momentu wykrycia usterki. Składamy ją w sklepie, gdzie kupiliśmy towar, najlepiej pisemnie. Należy też dołączyć paragon lub inny dowód zakupu.
- Towary kupione w promocji podlegają reklamacji, podobnie jak produkty, których obniżka nie dotyczy.
- Żywność też można reklamować: paczkowaną – w terminie trzech dni od chwili otwarcia, sprzedawaną luzem – trzy dni od momentu zakupu.