Gwiazdy ekranu, sportu i estrady świecą mocnym blaskiem. W dzisiejszych czasach, gdy na sprzedaż jest już niemal wszystko, poświata współczesnych bohaterów ekranu ma zwykle swoją cenę. Za udostępnienie swego wizerunku w reklamach otrzymują gaże sięgające w Polsce już kilkuset tysięcy złotych.
Fachowcy od marketingu wykorzystują zjawisko zwane syndromem uwielbienia dla sławnych postaci. A od uwielbienia już tylko krok do mechanizmu zwanego transferem sympatii. Blask gwiazdy pada na reklamowane przez nią firmy i wyroby. Zostają one zauważone, zaakceptowane i nabyte przez fanów zauroczonych bożyszczem i jego rekomendacją.