Na zamieszczone na stronie internetowej www.halat.pl pytanie „Czego się boisz?” 50% respondentów odpowiada, że boi się choroby, 32% – biedy, 11% – innych nieszczęść, a pozostałe 7% twierdzi, że nie boi się niczego.
Dokonując złych wyborów, łatwo sprowadzić na siebie i swoją rodzinę chorobę i/lub biedę. Mądry po szkodzie Polak roku wyborczego 2005 pewnie uzna powyższe przekonanie za swoje i natychmiast zacznie narzekać, że nie ma na kogo głosować. Wreszcie wybierze gwiazdę reality show, spikerkę, tancerza z niebieskimi oczami, bądź też na złość wszystkim zrezygnuje ze swojego prawa wyborczego. A tu na efekty absencji wyborczej czyhają nie tylko drobne kółka wzajemnej adoracji, lecz także wspierane ciężkimi pieniędzmi i zmasowaną propagandą tajno-jawne układy o skuteczności dobrze sprawdzonej nie tylko w naszym kraju. Kto nie głosuje, ten bez żadnego oporu oddaje się im w niewolę. Na przykład w niewolę komunizmu lub faszyzmu.