Pralki nie kupuje się co dzień. Taki sprzęt powinien wystarczyć nam na kilka lub nawet kilkanaście dobrych lat. Dlatego przed zakupem trzeba się porządnie zastanowić. Każdy, kto zaopatrywał się w większy sprzęt domowy, wie doskonale, że nie jest to wcale takie proste.
W sklepie zatrzęsienie przeróżnych marek i modeli pralek. Sprzedawcy – owszem – doradzą, ale zdarza się, że w dwóch sklepach mówią zupełnie coś innego. Przygotowaliśmy więc przewodnik dla chcących kupić pralkę – za was chodziliśmy po sklepach, dowiadywaliśmy się, co mają do powiedzenia sprzedawcy, a także producenci pralek. Zajrzeliśmy również do testów pralek niemieckiej Fundacji Warentest. Dziś przedstawiamy wyniki naszego rekonesansu.
Komu ufać?
Zbierając informacje o pralkach odwiedziliśmy warszawskie filie największych sieci sklepów AGD/RTV: Media Markt, RTV Euro AGD i Avans. Prawda jest taka, że to od sprzedawcy w dużej mierze zależy, jaką pralkę wybierze konsument. Nawet gdyby klient uparł się przy swoim wyborze, sprzedawca nieraz potrafi skutecznie zniechęcić do jej zakupu. Cóż nam pozostanie, gdy usłyszymy od niego, że tę a tę pralkę możemy kupić, ale na własną odpowiedzialność. Takie słowa padły z ust sprzedawcy w Media Markt. W porównaniu z pozostałymi odwiedzonymi przez nas sklepami, tam właśnie sprzedawcy najwyraźniej wskazywali, które marki pralek są dobre, a które słabe. W pozostałych sklepach byli bardziej neutralni i ostrożni w swoich ocenach – nie potrafili powiedzieć, która pralka jest najlepsza, wskazywali i plusy i minusy wszystkich.
Jak wypada porównanie pracy pralki nowej i starszej? Sprawdzili to naukowcy z Uniwersytetu w Bonn: przetestowali osiem pralek z lat 70. do 90. oraz dwie nowsze, z 2002 i 2004 r. Wynik nikogo nie zaskoczył: starsze modele nie dość, że piorą gorzej, to w dodatku są droższe w eksploatacji – zużywają więcej wody i prądu. Najstarsze ze sprawdzanych pralek potrzebują ponadto więcej proszku (którego nie zużyta część jest i tak wylewana), ale nawet mimo tego nie dopiorą ubrań tak dokładnie jak nowsze modele.
Nowe pralki zużywają rocznie przy pięciu praniach tygodniowo około 12 700 l wody; model wyprodukowany 25 lat temu – trzy razy więcej – 41 tys. l. Zaoszczędzona woda wystarczyłaby na codzienny prysznic na dwa i pół roku. Zaś ilość prądu rocznie zaoszczędzonego na nowej pralce wynosi 200 kilowatogodzin.
Kiedy opłaca się więc zmienić starą pralkę na nową? Gdy zauważymy, że stary sprzęt nie pierze już do czysta lub zużywa wyraźnie więcej proszku, niż podano na opakowaniu tego ostatniego.
Co ma więc zrobić konsument? Ufać sprzedawcom, czy nie? W dużej mierze na pewno ich rady będą pomocne. Z drugiej jednak strony według przedstawicieli producentów pralek, mogą oni zachęcać nas do kupna droższego sprzętu, gdyż dostają wtedy większą prowizję – taki jest system motywacyjny dla sprzedawców. Po drugie zaś, jak nam powiedziało kilku przedstawicieli firm produkujących sprzęt AGD, producenci fundują „premie” lub w inny sposób wynagradzają niektórych sprzedawców za sprzedaż ich produktów. – Nie sugerowałabym się aż tak bardzo opiniami sprzedawców, gdyż opinie te w dużej mierze uzależnione są od polityki handlowej danego dystrybutora (wielkość rabatów, bonusy za osiągnięty poziom obrotów, systemy motywacyjne dla sprzedawców itp.) – tłumaczy Alicja Barcewicz z działu marketingu Wrozametu produkującego pralki Mastercook.
Poprosiliśmy sprzedawców z Media Markt o poradę, które pralki warto kupić. Podzielili oni pralki na cztery klasy według ich jakości i krótko opisali. Natomiast producentów poprosiliśmy o skomentowanie słów, które usłyszeliśmy w sklepie:
Miele: Absolutnie deklasuje pozostałe marki; ma jakość przemysłową; bęben z części w kształcie plastrów miodu jest wytrzymalszy, nie zostaje uszkodzony nawet po długim czasie użytkowania, podczas gdy tradycyjne bębny mogą się odkształcać; funkcja komputerowej aktualizacji programów pozwala na instalowanie powstającego nowego oprogramowania; dość niezawodna elektronika, więc kupowanie modeli zaawansowanych technologicznie ma sens. Minus to wysoka cena i drogie części zamienne, ale według testów Fundacji Warentest Miele ma wręcz idealną trwałość; jest też najlepsza, jeśli chodzi o łatwość obsługi i zabezpieczenie przed zalaniem wodą.
Adam Płusa, PR Miele: „Wyższa cena ma swoje odbicie w jakości. Urządzenia Miele są projektowane z założeniem dwudziesto-, a nie pięcioletniego czasu użytkowania. Podzespoły przechodzą rygorystyczną kontrolę jakości, a same urządzenia poddawane są morderczym testom – często przekraczającym normy codziennego użytkowania. Na cenę urządzenia składają się również zamieszczone w nim innowacje.”
Jak twierdzą sprzedawcy, te cztery marki pralek mają wysoką jakość; żadna marka w na rynku europejskim nie potrafi ich przebić. Są mało awaryjne, Fundacja Warentest ocenia bardzo wysoko ich trwałość.
AEG: (1%)* Według testów Fundacji Warentest w badanych modelach trwałość i zabezpieczenie przed zalaniem wodą są na wysokim poziomie.
Bosch: (5,7%)* Solidna niemiecka marka; dość dobra elektronika, więc kupowanie modeli zaawansowanych technologicznie ma sens; minus to drogie części zamienne, na przykład za wymianę modułu sterującego w modelu WFC1262 musielibyśmy zapłacić 611 zł (dla porównania programator elektroniczny do pralek Ariston i Indesit kosztuje ok. 350 zł, a moduł Mastercook – ok. 175 zł).
Siemens: (1,2%)* Solidna niemiecka marka, w testach Fundacji Warentest z dwóch ostatnich lat plasowała się o miejsce wyżej niż Bosch; dość dobra elektronika, więc kupowanie modeli zaawansowanych technologicznie ma sens; lecz części zamienne są drogie.
Paweł Bernat, PR Boscha i Siemensa: „Części zamienne nie są drogie. Części do pralek tanich są tanie, do droższych – droższe, a do najdroższych – najdroższe. Tak jak części do samochodu mercedes są droższe od części do fiata 125 p. Pralki Bosch i Siemens mogą pracować bezawaryjnie co najmniej 15 lat, jednak ze względu na postęp techniczny opłaca się urządzenia wymieniać co około 10 lat.”
Electrolux: (1,7%)* Dość dobra elektronika, więc kupowanie modeli zaawansowanych technologicznie ma sens
W pralkach takich jak Ariston, Indesit i Gorenje nie trzeba płacić za markę, a za wszystkie dodatki, które są przydatne (w niektórych, droższych pralkach płaci się również za markę, a nie tylko za technologię); generalnie we włoskich produktach gorsza jest elektronika, więc lepiej kupować modele z jak najmniejszą jej ilością.
Ariston: (1%)* Najwyższa klasa spośród produktów włoskich
Indesit: (2,1%)* Również wysoka jakość, jeśli chodzi o produkty włoskie; części zamienne są znacznie tańsze niż w przypadku produktów z najwyższej półki (czasem nawet tańsze niż polskich produktów), a przy tym nie są gorsze
Firma Merloni Indesit Polska, postanowiła nie komentować opinii sprzedawców, gdyż „każda opinia producenta zestawiona z opinia sprzedawców nie będzie brzmiała wiarygodnie. Taką ocenę pozostawiamy konsumentom. Jeśli chodzi o pralki obecnie według badań Gfk (czerwiec-lipiec 2004) Merloni jako grupa (Indesit i Ariston) pod względem udziałów rynkowych jest na drugim miejscu w Polsce (Ariston jest marką nr 3, a Indesit nr 4). Takie wyniki mówią same za siebie.”
Gorenje: (1,5%)* Bardzo dobra marka; słoweńska, ale jakość ma tak dobrą jak produkty niemieckie.
Szymon Marchocki, dyrektor marketingu Gorenje Polska: „Można śmiało przyjąć, że Gorenje jest na polskim rynku prekursorem pralek automatycznych. W latach 70. ubiegłego stulecia sprzedaliśmy licencję Polarowi na produkcję pralek. Nasza nowa generacja pralek to urządzenia, które pod wieloma względami wyprzedzają konkurencję (2000 obr./min., sterowanie sensorowe, pełna elektronika). Moim zdaniem bardziej trafne byłoby określenie „wyższa średnia półka”.”
Hoover: Marka rzadko sprzedawana w Polsce i w Europie, powszechna w USA.
LG: Niemcy są wprawdzie lepsi w sprzęcie AGD, ale ta koreańska marka ma za to bardzo dobrą jakość technologiczną wykorzystaną w środku pralek (porównywalną z Siemensem); ma też ciekawą innowację: bezpośredni napęd – silnik przekazuje moc bezpośrednio do bębna, co redukuje wibracje oraz eliminuje źródła najczęstszych usterek (np. pasek klinowy); w testach z ostatnich dwóch lat Warentest oceniał wybrane pralki LG dostatecznie.
Amica: (7,8%)* Obecnie produkowane modele, z nowymi panelami, są lepszej klasy, niż dawniejsze; Amica robiona na rynek europejski była bardzo dobrej jakości, ale potem zaczęto robić Amikę na polski rynek bardzo oględnie. Dopiero teraz Amica zaczyna zwyżkować, więc za kilka miesięcy będzie można lepiej ocenić tę markę.
Zdzisław Wiese, Amica Wronki S.A.: „Pierwsza seria pralek, wyprodukowana w 2001 r. miała podwyższony poziom awaryjności panelu sterującego. Usterki tej niestety nie można było wykryć w czasie standardowych testów kontrolnych. Podkreślić należy, że nasza kontrola jakości obejmuje 100% produkowanych urządzeń. Dodatkowo dwie pralki na tydzień trafiają do naszego laboratorium na dłuższe testy symulujące warunki dwuletniego domowego użytkowania. Dopiero w trakcie tych testów została stwierdzona wyższa awaryjność panelu sterującego pralki. Natychmiast zostały podjęte działania mające na celu eliminację pojawiającej się usterki. Proces ten doprowadził do zmiany dostawcy elektroniki do naszych pralek i kolejne urządzenia opuszczały fabrykę wolne od tej wady. Obecnie nasze pralki należą do grupy najmniej awaryjnych urządzeń na rynku europejskim. Przykład ten pokazuje, jak trudno jest odbudować raz utracone zaufanie konsumenta i sprzedawcy na rynku”
Ardo: (6,8%)* Od sprzedawców z RTV Euro AGD dowiedzieliśmy się, że to marka, z której osoby jej używające, są zadowolone; natomiast w Media Markt pralki te są konsumentom odradzane ze względu na ich awaryjność.
Dariusz Andrzejewski, Ardo: „Produkty marki Ardo nie należą do niższego segmentu i nie są produktami, które psują się częściej niż inne; posiadamy w swojej ofercie pralki w podwójnej klasie AA, powyżej 800 obrotów, ze sterowaniem elektronicznym i wyposażone w system EasyLogic, który podejmuje wszelkie decyzje na temat doboru zużycia prądu jak i wody; zdaniem naszych „dobrych” kontrahentów są to najlepiej sprzedające się pralki na rynku; od 1997 r. sprzedaliśmy ponad 500 tys. sztuk pralek w Polsce oraz ponad 2,3 mln w Europie Środkowo-Wschodniej, wniosek jest prosty: zaufało nam ponad 2,8 mln konsumentów, cyfry nie kłamią, produkt w każdym polskim domu działa dobrze i sprawnie. Konsumencie, wiele osób nam już zaufało, przekonaj się sam, gdyż nie zawsze można uzyskać profesjonalną informację w punkcie sprzedaży.”
Candy: (3,6%)* Niższa półka, jeśli chodzi o włoskie marki, choć teraz już mniej awaryjne niż kiedyś; testy Warentestu pokazują, że pralki mają kilka słabych punktów (m.in. w testach z dwóch ostatnich lat zabezpieczenie przed zalaniem wodą oceniono w badanych modelach niedostatecznie)
Mastercook: (2,1)* Jest bardzo dobra, ale w produkcji kuchni i okapów, jeśli chodzi o pralki i zmywarki, to niestety nie są dobrej jakości
Alicja Barcewicz, Wrozamet S.A.: „Nieprawdą jest, iż pralki Mastercook należą do niskiego segmentu rynku, gdyż w naszej ofercie występują tylko dwa modele pięćsetobrotowe, podczas gdy wielu producentów ciągle jeszcze oferuje wyroby czterystuobrotowe; pozostałe modele Mastercook mają większą liczbę obrotów (700-1100). Po drugie większość pralek posiada najwyższą klasę energetyczną i klasę efektywności prania (A), sterowanie i wyświetlacze elektroniczne. Według informacji z punktów serwisowych obsługujących produkty różnych marek awaryjność pralek Mastercook jest porównywalna z innymi markami.”
Polar: (29,8%)* O tych pralkach sprzedawcy w żadnym ze sklepów nie wspomnieli w swoich ocenach; mimo że według badań SMG/KRC używane są w największej liczbie domów, to dziś w sklepach trudno je dostrzec
Whirlpool: (9,5%)* Według jednego ze sprzedawców z Media Markt, niektórzy z klientów teraz narzekają na tę markę ze względu na awaryjność, ponieważ odkąd pralki te są składane w fabryce Polara, ich technologia poszła w dół, kiedyś była to jedna z najlepszych marek; zdaniem innego sprzedawcy z tego samego sklepu tańsze modele są tandetne, ale wśród modeli powyżej 2,5 tys. zł można znaleźć coś lepszego, choć to firma przereklamowana; jak wynika z testów Fundacji Warentest, pralki te mają kilka słabych punktów, między innymi testowany model z czasem pracował coraz głośniej i z coraz większymi wibracjami.
Whirlpool Polska: „Jakość produktów firmy Whirlpool jest na najwyższym światowym poziomie. Cieszymy się wysoką opinią wśród klientów zarówno z Polski jak i z całej Europy, czego dowodzi dwuprocentowy wzrost sprzedaży Whirlpool Europe odnotowany w ostatnim kwartale (źródło: Whirlpool Corporation). Wszystkie fabryki Whirlpoola mają takie same standardy, co potwierdzają nie tylko certyfikaty ISO, ale i coroczne badania niezależnego niemieckiego stowarzyszenia The VDE Testing and Certification Institute, które co roku przyznaje fabrykom Whirlpool certyfikaty jakości CIG 083. Wszystkie fabryki eksportują pralki na rynki europejskie. Klient docenia nie tylko markę, ale i całą obsługę posprzedażową. Dlatego zauważamy, że Klient, który posiada produkt Whirlpool, decydując się na kolejny zakup sprzętu AGD, bardzo często wybiera naszą markę. Dlatego trudno nam odnieść się do jednostkowej i anonimowej wypowiedzi sprzedawcy.”
Zanussi: (2,1%)* Niższa półka niż Electrolux (który jest dystrybutorem Zanussi), taki sprzęt najtańszy, promocyjny, którego się dużo sprzedaje; w teście Fundacji Warentest w badanym modelu zawiodła trwałość oceniona niedostatecznie.
Producent: „Zanussi to marka przeznaczona dla użytkowników o mniej zasobnych portfelach, kierujących się przy zakupie urządzeń domowych atrakcyjną ceną. Dobra jakość za dobrą cenę to właśnie Zanussi. Modele o dobrych parametrach technicznych są istotnie tańsze niż sprzęty marki Electrolux.”
* Procent gospodarstw domowych posiadających daną markę spośród gospodarstw deklarujących posiadanie pralki wg badania TGI SMG/KRC przeprowadzonego w latach 2003-2004